Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 29 marca 2024, www.PRACA.BE)
BELGIA! DZIEŃ DOBRY! - piątek 29 marca 2024
Kultowy brukselski klub jazzowy Sounds zostanie wkrótce zamknięty
Polacy już się na to cieszą. Sezon rowerowy już się rozkręca
We Flandrii i Walonii ponad 10 tys. bezdomnych nieletnich
Polska: Wybory samorządowe 2024. Kampania bez fajerwerków. Wszystko na jedno kopyto
Belgia: Bank centralny na minusie. I to dużym
Polska: Sweter i jeansy do kosza. Czekają nas poważne zmiany w segregacji śmieci
Belgia: „Koniec z prezentami od rządu”. W budżecie wielka dziura
Polska: Wielkanoc 2024. Jeśli jeszcze nie zrobiłeś świątecznych zakupów, to już wygrałeś

Belgia: „5000 przeszukań domów w Molenbeek”

Belgia: „5000 przeszukań domów w Molenbeek” fot. skyfish / Shutterstock.com

Belgijski minister spraw wewnętrznych Jan Jambon zaprezentował wyniki tzw. Kanaalplan, czyli programu zwalczania radykalizmu, ekstremizmu i terroryzmu w Brukseli, a w szczególności w dzielnicy Sint-Jans-Molenbeek.

Program zaczęto realizować pół roku temu. O problemach panujących w Molenbeek mówi się w Belgii i za granicą już od dawna. To właśnie z tej dzielnicy pochodziło wielu terrorystów, którzy w minionych latach dokonali zamachów w Belgii i we Francji.

Dzięki działaniom podjętym przez policję i służby specjalne w ramach tego planu udało się w minionych sześciu miesiącach zidentyfikować 57 „niebezpiecznych dla państwa” mieszkańców Molenbeek. Osoby te zostały poddane wnikliwej policyjnej obserwacji. Są to głównie ludzie, którzy wyjechali do Syrii, by walczyć po stronie tzw. Państwa Islamskiego, a następnie wrócili do Belgii.

W ramach Kanaalplan przeprowadzono również ponad 5.000 przeszukań domów, opisuje dziennik „Het Laatste Nieuws”. Jednym z problemów Molenbeek jest to, że władze lokalne nie wiedzą dokładnie kto i gdzie mieszka. Dzięki policyjnym wizytom składanym pod podejrzanymi adresami udało się nieco uporządkować tę sytuację.

Służby i policja przyjrzały się także dokładniej różnorakim organizacjom, firmom i meczetom. – Często pod przykrywką takich instytucji prowadzona jest działalność przestępcza, np. handel narkotykami czy nielegalny hazard – powiedział minister Jambon.



03.09.2016 ŁK Niedziela.BE

 

 

Last modified onwtorek, 04 październik 2016 10:01

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież