Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Logo
Print this page

Belgia: Znów strach na lotnisku w Brukseli, władze uspakajają

Belgia: Znów strach na lotnisku w Brukseli, władze uspakajają fot. pbombaert / Shutterstock.com

W środę 10 sierpnia w porcie lotniczym Brussels Airport, w którym w marcu tego roku doszło do krwawego zamachu, znów zapanował niepokój. Na szczęście tym razem skończyło się tylko na strachu.

Belgijska prokuratura początkowo mówiła o „poważnym zagrożeniu”, jednak później minister spraw wewnętrznych Jan Jambon sprecyzował, że nie było mowy o „konkretnym zagrożeniu”. – Nie ma powodów do paniki – uspokajał rzecznik prasowy ministra, cytowany przez dziennik „De Standaard”.

Przyczyną całego zamieszania były dwa wpisy w mediach społecznościowych, które wskazywać miały na planowany zamach bombowy. Wpisy pochodziły z dwóch różnych kont, jednego belgijskiego i jednego amerykańskiego. Celem zamachów miały być samoloty skandynawskich linii lotniczych SAS, zmierzające do Brukseli z Oslo i Sztokholmu.

Służby potraktowały sprawę poważnie, a o zagrożeniu zostali poinformowani piloci obu maszyn.
– Pilot powiedział nam, że powinniśmy pozostać na swoich miejscach. Wszyscy pasażerowie zachowali spokój, wylądowaliśmy na lotnisku w Brukseli i do tego momentu nic nie wiedzieliśmy. Jak się okazało, na około 20 minut przed lądowaniem pilot otrzymał informację o zagrożeniu atakiem bombowym, ale nie przekazał tej informacji pasażerom – dziennik „De Standaard” cytuje jednego z pasażerów lotu z Oslo.

Oba samoloty wylądowały bezpiecznie, a na ich pokładzie nie znaleziono żadnych bomb, informuje portal deredactie.be.



11.08.2016 ŁK Niedziela.BE

Niedziela.BE