Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Jeśli kupiłeś mieszkanie, to masz się czego bać. Bo prześwietli cię skarbówka
Belgia: W Brukseli może zostać otwarty specjalistyczny ośrodek dla dzieci chorych na nowotwory
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 29 marca 2024, www.PRACA.BE)
BELGIA! DZIEŃ DOBRY! - piątek 29 marca 2024
Kultowy brukselski klub jazzowy Sounds zostanie wkrótce zamknięty
Polacy już się na to cieszą. Sezon rowerowy już się rozkręca
We Flandrii i Walonii ponad 10 tys. bezdomnych nieletnich
Polska: Wybory samorządowe 2024. Kampania bez fajerwerków. Wszystko na jedno kopyto
Belgia: Bank centralny na minusie. I to dużym
Polska: Sweter i jeansy do kosza. Czekają nas poważne zmiany w segregacji śmieci

Belgia: Spaliła „z zemsty” troje własnych dzieci. Zapadł wyrok

Belgia: Spaliła „z zemsty” troje własnych dzieci. Zapadł wyrok fot. Shutterstock

Sonja T. M. została skazana na karę 28-lat pozbawienia wolności – poinformował flamandzki dziennik Het Nieuwsblad.

Pochodząca z Senegalu obecnie 38-letnia kobieta mieszka w Belgii od 1999 roku. Z poprzednim belgijskim partnerem miała jedno dziecko, a z kolejnym, Hellmutem Ulinem, troje kolejnych. To właśnie ta trójka zginęła w pożarze, do którego doszło w lutym 2015 roku w gminie Lennik niedaleko Brukseli.

Ze względu m.in. na nadużywanie alkoholu przez T. M. jej związek z Ulinem był burzliwy, aż w końcu para zamieszkała osobno. Mężczyzna zażądał rozwodu i prawa opieki nad dziećmi.

Kiedy kobieta została list z sądu z żądaniami partnera postanowiła „dokonać zemsty”. Podała dzieciom w wieku 2, 4 i 6 lat środki nasenne, a następnie podpaliła przylegający do domu budynek, w którym przebywały. Żadne z trojga dzieci nie przeżyło, a straż pożarna szybko ustaliła, że doszło do podpalenia. Sonja T. M. została aresztowana.

Przed sądem kobieta tłumaczyła, że chciała tylko spalić budynek, należący do męża, ale zapomniała, że przebywały w nim dzieci. Sąd nie dał wiary tym tłumaczeniom – w opinii sędziego kobieta świadomie podała leki dzieciom, doprowadziła do budynku przy domu i podłożyła ogień, wiedząc, że doprowadzi to do ich śmierci.

- Wiem, że ona nie chce się przyznać do winy, ale kiedyś nadejdzie taki dzień, że spojrzy mi w więzieniu w oczy. Chciałbym wiedzieć dlaczego to zrobiła, jak mogła wpaść na tak okrutny pomysł – dziennik Het Nieuwsblad cytuje słowa ojca zabitych dzieci. – Mogła odejść, ja mogłem odejść, mogliśmy pójść do sądu. Ale spalić troje naszych kochanych dzieci? Przecież takie coś nie mieści się w głowie? – mówił Helmut Ulin.



10.01.2018 ŁK Niedziela.BE

 

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież