Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: W ten weekend Hangar Festival powita 10 tys. gości!
Polska: Łowy na grubą zwierzynę pachną grubymi pieniędzmi. Zostawiają je zagraniczni myśliwi
Belgia, Bruksela: Kolejne przypadki agresji wobec pracowników zbierających śmieci
Polska: Pożyczamy coraz więcej. Bo po te pieniądze nie musimy iść do banku
Belgia: Kodeks Dobrostanu Zwierząt na razie nie zostanie przyjęty w Brukseli
Polska: Zamiast iść do szpitala, żeby zanieść rzeczy bliskiemu, wyślesz je przesyłką. Do paczkomatu
Belgia: Rząd Belgii otworzy więzienie w... Kosowie?
Belgia: Kibic Anderlechtu zmarł podczas meczu z Cercle Brugge
Niemcy: Policja zastrzeliła mężczyznę wymachującego maczetą na uniwersytecie
Polska: Trwa zamieszanie wokół cen za wodę. Zapłacimy więcej?

Belgia: Kiszonki powracają do łask!

Belgia: Kiszonki powracają do łask! fot. Shutterstock

Kiszenie warzyw to metoda prosta, ekologiczna i powracająca w Belgii do łask. Mnożą się warsztaty z lakto-fermentacji, zaś jej zwolennicy przekonują, że korzyści zdrowotne wynikające ze spożywania kiszonek są ogromne!

Czego nam potrzeba? „Słoik, woda, sól i warzywa” - mówi Steven Dessair, założyciel proekologicznego stowarzyszenia Eatmosphère. „1/3 zakupionego pożywienia jest wyrzucana na śmieci, nawet pomimo przydatności do spożycia. Należy pamiętać, że wciąż ok. 10-15% Belgów nie ma wystarczającej ilości jedzenia. Musimy znaleźć sposób, żeby rozwiązać ten problem”. Dessair podkreśla również liczne korzyści wynikające z kiszenia warzyw i owoców – zarówno dla zdrowia, jak i środowiska naturalnego.

Zanim wynaleziono lodówki (1950 rok), kiszenie pożywienia było łatwą metodą konserwowania jedzenia. Jej zwolennicy podkreślają, że jedzenie kiszonek jest bardzo zdrowe. „Pomagają nam w trawieniu dzięki obecności dużej ilości błonnika i probiotyków” - tłumaczy
Maxime Willems, prowadzący warsztaty “Funky Fermenting”. "Korzyści dla organizmu są oczywiste, szczególnie jeśli używamy też soku fermentacyjnego, który jest prawdziwą bombą energetyczną"- dodaje ceniony szef kuchni, Sang-Hoon Degeimbre.

Kiszonki - nieustannie popularne w polskich domach - przeżywają więc renesans na zachodzie. Stale wzrasta zapotrzebowanie na warsztaty z historycznej metody kiszenia warzyw, jaką jest lakto-fermentacja. Tradycyjnie polega ona na korzystaniu z naturalnie występujących pożytecznych kultur, tak zwanych lactobacilli. Te kultury żywych bakterii są podobne do tych używanych do produkcji jogurtu i kwasu chlebowego. Lactobacilli przełamują cukry w owocach i warzywach i produkują kwas mlekowy, który działa jak naturalny konserwant.

 

30.09.2018 KK Niedziela.BE

 

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież