Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 29 marca 2024, www.PRACA.BE)
BELGIA! DZIEŃ DOBRY! - piątek 29 marca 2024
Kultowy brukselski klub jazzowy Sounds zostanie wkrótce zamknięty
Polacy już się na to cieszą. Sezon rowerowy już się rozkręca
We Flandrii i Walonii ponad 10 tys. bezdomnych nieletnich
Polska: Wybory samorządowe 2024. Kampania bez fajerwerków. Wszystko na jedno kopyto
Belgia: Bank centralny na minusie. I to dużym
Polska: Sweter i jeansy do kosza. Czekają nas poważne zmiany w segregacji śmieci
Belgia: „Koniec z prezentami od rządu”. W budżecie wielka dziura
Polska: Wielkanoc 2024. Jeśli jeszcze nie zrobiłeś świątecznych zakupów, to już wygrałeś

Belgia: Gwałciciel aresztowany. „Ofiar może być nawet 230”

Belgia: Gwałciciel aresztowany. „Ofiar może być nawet 230” fot. Shutterstock

Belgijscy śledczy apelują, by kobiety, które padły ofiarą seryjnego oszusta, złodzieja i gwałciciela o pseudonimie „Raf”, zgłaszały się na policję.

Mężczyzna został aresztowany we wrześniu ubiegłego roku. „Raf” umawiał się za pośrednictwem portali randkowych z kobietami, które następnie okrutnie wykorzystywał. Na „randce” najpierw częstował je napojem, w którym znajdowały się środki odurzające. Kiedy kobieta traciła przytomność okradał ją i wykorzystywał seksualnie, opisuje dziennik „Het Nieuwsblad”.

Od czasu jego zatrzymania nawiązano kontakt z 19 ofiarami. Śledczy podejrzewają, że „Raf” skrzywdził o wiele więcej kobiet. W jego telefonie znaleziono numery 230 kobiet. – To dla nas 230 potencjalnych ofiar, które kontaktowały się z podejrzanym – powiedziała Dorien Baens z policji w Hasselt.

Mężczyzna działał na terenie całej Belgii, a wpadł po tym, gdy po złożeniu skargi przez jedną z kobiet, policja przyjrzała się jego połączeniom telefonicznym i połączyła jego sprawę z trzema innymi sprawami o wykorzystanie seksualne.

Według Liesbeth Lekens podejrzany nie przyznał się do gwałtów i jedynie częściowo przyznał się do kradzieży.

– On nie ma szacunku dla swoich ofiar. Nic nie wskazywało na to, że ten mężczyzna jest zdolny do takich czynów, gdyż prowadził na pozór zupełnie zwyczajne życie. Pracował, również na polu rodzinnym wszystko wydawało się normalne. To wilk w owczej skórze. – dziennik „Het Laatste Nieuws” cytuje Lekens.

 

27.02.2017 ŁK Niedziela.BE

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież