Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, praca: Pracujących przybywa, ale powoli
Belgia: Król Filip z wizytą w Namibii
Belgia: Jutro strajk na lotnisku Charleroi!
Belgia: Atak nożem na stacji w Brukseli. Ofiara walczy o życie
„Niemiecka pomoc wojskowa dla Izraela może być kontynuowana”
Belgia: Pogoda na 1, 2 i 3 maja
Polska: Tak świętowano 1 maja w PRL-u
Bruksela podpisała umowę o współpracy z Palestyną!
Belgia: Brussels Pride powróci do stolicy 18 maja!
Belgia: Czekali na to prawie pół wieku. Gmina zapłaci im 3 mln euro?

Belg przez lata żył w lesie. Miał powód

Belg przez lata żył w lesie. Miał powód fot. Shutterstock

Mieszkał w wykopanej przez siebie norze, żywił się zebranymi w lesie jeżynami i gotował nad ogniskiem. Geert Vanoverbeke kilka lat spędził w lesie niedaleko Brugii – opisuje dziennik „Het Nieuwsblad”.

Mężczyzna odsiadywał wyrok za handel marihuaną. Trzy lata temu wyszedł na przepustkę, z której już nie wrócił. Najpierw ukrywał się u znajomej, później za ostatnie pieniądze przeniósł się na jakiś czas do Hiszpanii, by ostatecznie wylądować w belgijskim lesie. Tutaj zbudował w ziemi wyłożony plastikową folią schron, do budowy którego ściął pięćdziesiąt okolicznych drzew.

- Więzienie było piekłem, na łonie natury znalazłem prawdziwą wolność – powiedział flamandzkiej gazecie. – Minione zimy były dosyć łagodne, więc to mi pomogło – dodaje.

Vanoverbeke jest bardzo religijny i uważa, że wkrótce nastąpi potop. Dlatego zaczął prace nad drewnianą „arką” (która ostatecznie stała się jego schronem). – Mam coś z aniołami. Kiedy się ukrywałem, kazałem się nazywać Gabrielem – mówi.

Pod koniec 2016 roku policja natrafiła na jego ślad i Vanoverbeke znów trafił za kratki. Na wolność wyjdzie w maju 2017 roku. Kiedy odsiedzi wyrok, ponownie zamierza zamieszkać w lesie. – Wiem, że to brzmi jakbym oszalał, ale to było dla mnie bardzo pozytywne doświadczenie – mówi o latach spędzonych na łonie natury.

 

06.01.2017 ŁK Niedziela.BE

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież