Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Jutro zaczyna się egzamin ósmoklasisty. Zasady, czas trwania
Belgia, Gandawa: Prokuratura bada śmierć więźnia w Gandawie
Słowa dnia: Ga zitten
Polska: 600 złotych "na rękę" dziennie. Szukają ludzi to zrywania truskawek
Niemcy: Protesty przeciwko Tesli zakończone aresztowaniami
Belgia: Pogoda na 13, 14 i 15 maja
Polska: Czterodniowy tydzień pracy. Jest ruch rządu
Belgia: Kamień pamiątkowy na miejscu dawnego, 900-letniego opactwa
Belgia, praca: Szukają pracy, ale nie mogą znaleźć. Podano liczby
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek 13 maja 2024, www.PRACA.BE)
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Szturm PiS na Sejm. Kamiński i Wąsik nie weszli

Szarpanina, krzyki, przepychanki. Skazani i ułaskawieni Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik próbowali wejść do Sejmu. Bezskutecznie.

W ocenie marszałka Sejmu i polityków koalicji rządzącej Kamiński i Wąsik nie są posłami. Stracili mandaty w grudniu 2023 r. w momencie prawomocnego skazania za przekroczenie uprawnień podczas tzw. afery gruntowej.

Szymon Hołownia stoi na stanowisku, że ułaskawienie polityków przez prezydenta w 2015 r. i ostatnie sprzed kilku tygodni nie sprawiły, że Kamiński i Wąsik nadal są posłami. Hołownia ma na to dowód – orzeczenie Sądu Najwyższego.

Z kolei PiS uważa, że politycy są posłami i mogą brać udział w pracach Sejmu. Też mają na to dowód – orzeczenie innej izby Sądu Najwyższego.

Straż Marszałkowska nie wpuściła ich do Sejmu

W środę stało się to, co obaj pozbawieni mandatów posłowie zapowiadali od dawna. Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik próbowali wejść do Sejmu jako parlamentarzyści. Pojawili się rano w asyście wielu polityków PiS. Z Jarosławem Kaczyńskim na czele.

Na drodze stanęła im Straż Marszałkowska i policja. Doszło do szarpaniny i przepychanek. Niewysoki Kamiński był przygniatany przez ludzi, a ochraniał go Antoni Macierewicz. Wąsik – większy – nawet w pewnym momencie przedarł się przez kordon. Ale nie wszedł do Sejmu, bo zderzył się z zamkniętymi drzwiami.

Link: TUTAJ

Hołownia: Polityczne chuligaństwo

– Jesteśmy posłami. Okazuje się, że posłowie nie mogą wejść do Sejmu. Jesteśmy posłami zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego, który uchylił postanowienie Szymona Hołowni – mówił Maciej Wąsik.

– To są posłowie i idą do pracy – mówił dziennikarzom Zbigniew Kuźmiuk z PiS. A Arkadiusz Mularczyk pomstował, że „po raz pierwszy od 1989 r. Straż Marszałkowska broni posłom wejścia do Sejmu”.

Hołownia na konferencji prasowej nazwał ich zachowanie chuligaństwem. 

– Mam nadzieję, że skończy się ta telenowela i Sejm nie będzie areną do politycznego chuligaństwa – oświadczył.

Finalnie politycy nie weszli do Sejmu i odjechali sprzed budynku. Kaczyński zapowiedział, że w czwartek nie będzie ponownej próby zdobycia Sejmu.

07.02.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

W Polsce zakażą sprzedaży e-papierosów? Resort zdrowia jest na tak

Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało wprowadzenie zmian w prawie dotyczącym jednorazowych papierosów elektronicznych. Niewykluczone, że wkrótce już ich nie kupimy.

Ma to ograniczyć dostęp do tych produktów, szczególnie wśród młodzieży.

Alarmujące dane

Instytut Prognoz i Analiz Gospodarczych ujawnił, że w 2023 roku w Polsce sprzedaż jednorazowych e-papierosów, w tym wariantów smakowych, osiągnęła niemal sto milionów sztuk.

To aż trzykrotnie więcej niż rok wcześniej. Niestety e-papierosy jednorazowego użytku, które zawierają ekwiwalent 3 zwykłych papierosów, stają się coraz popularniejsze.

Wojciech Konieczny, wiceszef Ministerstwa Zdrowia, w rozmowie z Radiem ZET opowiedział się za wprowadzeniem całkowitego zakazu sprzedaży tych wyrobów. W planach jest również wycofanie automatów z e-papierosami, które nie są w stanie weryfikować wieku kupujących.

Na zmiany trzeba poczekać

Ostateczne decyzje dotyczące zmian w przepisach i wprowadzenie zakazu zostaną – jak zapowiedział Radiu Zet wiceminister – określone w ciągu najbliższych 6 miesięcy, po przygotowaniu oficjalnego stanowiska rządu. Bardzo ważne będzie uzyskanie zgody Komisji Europejskiej na takie działania.

W Polsce po papierosy sięga około 8 mln osób. Najczęściej palą osoby w wieku 40-49 lat.

Badania American Heart Association wskazują, że palenie e-papierosów zwiększa występowanie ataków serca nawet o 60 proc., a udarów i zawałów aż o 71 proc. w porównaniu do osób niepalących.

Energetyków już zakazali

Przypomnijmy, że od 1 stycznia 2024 roku zaczęły obowiązywać przepisy zakazujące sprzedaży napojów energetycznych, zawierających taurynę i kofeinę w ilościach przekraczających 150 mg/l, osobom poniżej 18 roku życia.

Za sprzedanie napoju energetycznego osobie niepełnoletniej grozi grzywna w wysokości do 2 tys. zł.

11.02.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

Polska: Unia gra na ostro. Utrata prawa jazdy za przekroczenie prędkości

Parlament Europejski chce, żeby kierowcy tracili prawo jazdy, nawet kiedy przekroczą prędkość o 30 km/h.

Wyniki głosowania są jednoznaczne. Za przyjęciem rezolucji było 372 eurodeputowanych, przeciwko – 220, a 43 wstrzymało się od głosu. Tym samym Parlament Europejski opowiedział się za wprowadzeniem w krajach członkowskich ostrych przepisów dotyczących kierowców.

Jedno prawo w całej Unii

Jeżeli te propozycje wejdą w życie, to czeka nas duża zmiana. Zasadnicza cześć rezolucji dotyczy kierowców jeżdżących po wypiciu alkoholu.

Obecnie kraje członkowskie nie wymieniają się pełnymi informacjami dotyczącymi kierowców. Co w praktyce oznacza, że jeżeli ktoś straci prawo jazdy za jazdę pod wypływem np. we Francji, to Polska takich informacji nie ma i kierowca nadal może u nas prowadzić.

To ma się jednak zmienić. PE chce, żeby zatrzymanie uprawnień w jednym z krajów unijnych obowiązywało we wszystkich.

Przekroczenie prędkości

Więcej uwagi przykuwa jednak sprawa przekraczania prędkości. Obecnie w Polsce prawo jazdy jest czasowo odbierane w przypadku przekroczenia przez kierowcę prędkości o 50 km/h w obszarze zabudowany. PE chce zmian i proponuje zaostrzenie przepisów – jednolitych we wszystkich krajach UE.

„Europosłowie zgodzili się, żeby zamiast mandatów wprowadzać zawieszenie bądź utratę prawa jazdy za przekraczanie prędkości w obszarach zabudowanych o co najmniej 30 km/h.

Taka kara miałaby też dotknąć kierowców, którzy poza obszarem zabudowanym przekroczą dopuszczalną prędkość o co najmniej 50 km/h” – analizuje propozycję europarlamentu serwis brd24.pl.

To dopiero początek drogi legislacyjnej i trzeba poczekać np. na stanowisko Rady Europejskiej.

50 kilometrów na godzinę

Tymczasem w Polsce nie została jeszcze rozwiązana sprawa zatrzymywania prawa jazdy na trzy miesiące. Policja nadal to robi, mimo że w połowie grudnia 2022 r. Trybunał Konstytucyjny nakazał zmienić przepisy. Chodzi o przekroczenie prędkości o 50 km/h.

TK uznał, że starostowie (to oni formalnie zatrzymują dokument) nie mogą tego robić tylko na podstawie informacji z policji. Taka procedura nie daje ukaranemu kierowcy szans na obronę w sytuacji gdy doszło do błędu i nie jechał on za szybko.

Kierowca może kwestionować ustalenia policji i decyzję starosty, ale praktyka pokazuje, że to długa procedura i często kończy się po upływie 3 miesięcy – czyli już w momencie, kiedy prawo jazdy zostaje zwrócone.

07.02.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. policja

(sl)

Polska: Wpadka Lidla przed tłustym czwartkiem. Wycofują pączki ze sklepów

Sieć Lidl przyznaje się do pomyłki i wycofuje ze sprzedaży część oferowanych przez siebie pączków reklamowanych jako wegańskie. Co z nimi było nie tak?

8 lutego, tłusty czwartek. Tego dnia przed cukierniami będą ustawiały się kolejki, a Polacy będą objadali się pączkami. Wiele osób wybierze te z supermarketów i dyskontów, bo są tańsze niż z cukierni. Można dyskutować o ich jakości, ale mają swoich zwolenników.

„Wie ktoś może, czy będą w czwartek paczkowane pączki w Biedronce? Tak, tak.. Wiem, sam syf, ale mi smakują.. I nie tylko mi, bo palety znikają w mgnieniu oka. Na inne mnie nie stać, a sam nie zrobię” – to wpis na jednej z facebookowych grup.

Pączki będą też w Lidlu – drugiej co do wielkości sieci sklepów w Polsce. Tym razem jednak sieć zaliczyła wpadkę.

Pączki wycofane, bo zawiódł dostawca

„Lidl Polska jako firma społecznie odpowiedzialna przywiązuje dużą wagę do zapewnienia wysokiej jakości i bezpieczeństwa oferowanych produktów spożywczych. Naszą działalność operacyjną budujemy w oparciu o strategię CSR, koncentrującą się na sześciu obszarach. Są to: promocja zdrowia, zaangażowanie w dialog, uczciwe działanie, ochrona zasobów i klimatu oraz poszanowanie bioróżnorodności” – napisała sieć w swoim komunikacie.

Powiadomiła w nim również, że wycofuje ze sprzedaży jeden z rodzajów pączków. Chodzi konkretnie o te reklamowane jako wegańskie. Taka żywność nie może zawierać składników pochodzenia zwierzęcego, np. jaj czy mleka.

Link: TUTAJ

„Z uwagi na niespełnienie przez współpracującego z nami dostawcę standardów dotyczących żywności wegańskiej, a także wprowadzenie nas w błąd co do składu dostarczonego produktu, podjęliśmy decyzję o natychmiastowym wycofaniu ze sprzedaży pączków o smaku jagodowym” – podała sieć.

I dodała: „Aktualnie w tegorocznej ofercie nie mamy propozycji pączków dla wegan”.

07.02.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

Subscribe to this RSS feed