Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Wybory samorządowe 7 kwietnia 2024 – co możesz załatwić online?
Belgia: Zagrożenie terrorystyczne nadal na poziomie 3
Polska: Jeśli kupiłeś mieszkanie, to masz się czego bać. Bo prześwietli cię skarbówka
Belgia: W Brukseli może zostać otwarty specjalistyczny ośrodek dla dzieci chorych na nowotwory
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 29 marca 2024, www.PRACA.BE)
BELGIA! DZIEŃ DOBRY! - piątek 29 marca 2024
Kultowy brukselski klub jazzowy Sounds zostanie wkrótce zamknięty
Polacy już się na to cieszą. Sezon rowerowy już się rozkręca
We Flandrii i Walonii ponad 10 tys. bezdomnych nieletnich
Polska: Wybory samorządowe 2024. Kampania bez fajerwerków. Wszystko na jedno kopyto
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Pogoda na drugą połowę tygodnia

Dziś (25 października) będzie pochmurno i wystąpią okresy dość intensywnych opadów deszczu. Maksymalna temperatura wyniesie od 10 do 13 stopni Celsjusza w Górnej Belgii i od 12 do 14 stopni w innych miejscach. Wiał będzie umiarkowany wiatr, który niekiedy będzie przybierał na sile, zwłaszcza nad morzem.

W czwartek (26 października) zachmurzenie będzie duże, z okresami deszczu lub przelotnych opadów. Maksymalna temperatura wyniesie od 9 do 10 stopni Celsjusza na obszarze Hautes Fagnes i od 14 do 15 stopni na zachodzie kraju. Wiał będzie lekki lub umiarkowany wiatr.

Piątkowy poranek (27 października) będzie przeważnie suchy, ale pochmurny i z dużą ilością niskich chmur. W ciągu dnia niebo będzie bezchmurne, choć wystąpią przelotne opady deszczu. Maksymalna temperatura wyniesie od 9 do 14 stopni Celsjusza. Wiał będzie umiarkowany, chwilami silny wiatr.

25.10.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Pogoda
  • 0

Polska: Komendanci policji i straży radzą zrzucić mundur. Wtedy zarobi się więcej

Podczas tajnych narad z podwładnymi komendanci policji i Państwowej Straży Pożarnej radzą podwładnym, żeby odeszli przed powstaniem nowego rządu. Dostaną wtedy wyższe emerytury.

Szefowie służb obawiają się zmiany władzy. I mają powody, bo kiedy powstanie koalicyjny rząd KO, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy zacznie się wymiana kadr. Stanowiska stracą także szefowie policji i straży pożarnej. I to nie tylko komendanci główni, ale także wojewódzcy, ich najbliżsi współpracownicy, a miotła zapewne zejdzie jeszcze niżej – do komend powiatowych i miejskich.

Do Warszawy zjechali komendanci wojewódzcy policji z całej Polski. Chodziło o – jak podał Onet – przygotowanie się do zmiany władzy w Polsce.

Policja na emeryturę

– Na odprawie komendant główny policji zaproponował, że jeżeli komendanci wojewódzcy, ich zastępcy i inni funkcyjni funkcjonariusze sami odejdą ze służby teraz, tzn. w najbliższym czasie, podwyższone im zostaną dodatki do pensji zasadniczej. To spowoduje, że procentowo wzrosną im emerytury – powiedział Onetowi jeden z informatorów.

Miały także paść słowa, że po zmianie rządu na takie warunki nie ma co liczyć. A to, że nowa władza nie będzie łaskawa, jest pewne. Obecna opozycja nie raz chciała odwołania komendanta głównego policji Jarosława Szymczyka. Między innymi za pacyfikowanie protestów po zaostrzeniu prawa aborcyjnego w 2020 roku.

Z informacji portalu wynika, że niemal wszyscy szefowie policji w regionach przystali na propozycję. Wyłamali się tylko komendanci z Olsztyna i Gorzowa Wielkopolskiego. Sam generał Szymczyk ma odejść na emeryturę w listopadzie.

KGP potwierdza, że odprawa się odbyła, ale żadnych propozycji nie było.

To samo samo dzieje się w straży pożarnej

Podobna narada odbyła się w Państwowej Straży Pożarnej. Tu także po zmianie władzy można spodziewać się roszad wśród funkcyjnych.

„Komendant główny oraz kilku jego zastępców najprawdopodobniej mają jak najszybciej złożyć wnioski o przejście na emeryturę” – czytamy.

I dalej: „Do tego samego mają być namawiani komendanci wojewódzcy, którzy mieli dostać intratne warunki odejścia: ci, którzy solidarnie zdecydują się na to w najbliższym czasie, mogą liczyć na ekspresowe przyznanie wysokich dodatków, które będą miały bezpośredni wpływ na wysokość ich emerytury”.

Tak jak w policji, propozycja została złożona komendantom wojewódzkim. Oni, a także ich zastępcy muszą się obawiać o swoją przyszłość zawodową po zmianie władzy.

Opozycja komentuje

Marcin Kierwiński z Platformy Obywatelskiej w serwisie X (Twitter):  „Czy może być lepszy dowód na skrajne upolitycznienie policji od narady, w której skompromitowany komendant główny proponuje wysokim oficerom „złoty spadochron”, gdy ci rzucą służbę wraz z nim, Kamińskim i Wąsikiem?”.

Ewa Wrzosek, prokuratorka, w serwisie X: „Nie ma takiej policyjnej emerytury, którą da się ochronić przed wyrokiem skazującym za przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, dokonanych przed odejściem ze służby”.

Ekspresowa prokuratura

W polskich służbach robi się gorąco. Były szef CBA (za rządów PO-PSL) Paweł Wojtunik powiedział ostatnio, że 2 dni przed wyborami agenci CBA otrzymali polecenie, żeby podsłuchiwać polityków opozycji „z położeniem szczególnego nacisku na Trzecią Drogę".

Zaprzecza temu szef MSWiA Mariusz Kamiński. I oskarżą Pawła Wojtunika o zniesławienie.

Już we wtorek CBA podało: „Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w związku z zawiadomieniem szefa CBA dotyczącym możliwości popełnienia przestępstwa przez Pawła Wojtunika”.

Nie chodzi jednak tylko o zniesławienie (ścigane jest z powództwa prywatnego), ale o także o „tworzenia fałszywych dowodów lub innych podstępnych zabiegów" w celu kierowania przeciwko określonej osobie ścigania o przestępstwo.

– Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś zarejestrował dokument wchodzący do prokuratury i żeby jeszcze prokuratura miała czas na ocenę tej sprawy – skomentował Wojtunik.

26.10.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. gov.pl / od lewej: Minister Mariusz Kamiński i gen. Jarosław Szymczyk

(sp)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Zmiana przepisów drogowych. Nie trzeba będzie zgłaszać staroście, że kupiliśmy auto

Wkrótce zmienią się przepisy dotyczące rejestracji pojazdów. Trzeba wiedzieć, co konkretnie, żeby nie narazić się na wysokie kary finansowe.

1 stycznia 2024 roku zmieni się sposób zgłoszenia kupna pojazdu. Nie trzeba już będzie informować o tym starosty. To prawo – przypomnijmy jeszcze – weszło w życie w 2020 r. Co w zamian?

Rejestracja

Otóż po zmianie przepisu – jak podała „Rzeczpospolita” – kierowca będzie musiał przerejestrować samochód (dotychczas nie miał takiego obowiązku). Żeby to zrobić, będzie musiał złożyć wniosek o jego rejestrację. W przypadku starszych aut będzie to oznaczało również konieczność wymiany tablic rejestracyjnych.

Jeśli ich właściciele nie zdążą wymienić tablic, to 10 czerwca 2024 r. auta podlegające nowym przepisom zostaną wyrejestrowane.

Terminy

Właściciel pojazdu będzie miał 30 dni od dnia zakupu pojazdu na złożenie wniosku o jego rejestrację.

W przypadku przedsiębiorców zajmujących się sprzedażą pojazdów, ten termin został wydłużony do 90 dni.

Kary

Ten, kto nie przerejestruje samochodu, będzie musiał zapłacić karę:

• 500 zł dla właściciela pojazdu, który w ciągu 30 dni nie złożył wniosku o rejestrację pojazdu;
• 1000 zł dla przedsiębiorców, którzy w ciągu 180 dni nie złożyli wniosku o rejestrację pojazdu.

Nowi właściciele aut z czarnymi tablicami, którzy będą chcieli je zatrzymać, od 2024 r. będą musieli pogodzić się z karą w wysokości 500 zł.

Adresaci

Nowe przepisy dotyczą właścicieli samochodów zarejestrowanych do 14 marca 2005 r., czyli głównie z czarnymi tablicami rejestracyjnymi (były wydawane do połowy 2000 r.).

A i to nie wszystkich, bo ci, którzy samochody mają zarejestrowane na siebie, mają wykupione OC i ważne badanie techniczne, nie są objęci zmianami.

Wyrejestrowane zostaną tylko te auta, które nie mają ważnych badań technicznych, OC, zostały zarejestrowane przed 14 marca 2005 r. i nie były aktualizowane w bazie w ostatnich 10 latach.

Cel

Celem – jak podało auto-swiat.pl – jest uporządkowanie bazy Centralnej Ewidencji Pojazdów. Teraz są w niej tysiące samochodów, które w rzeczywistości nie jeżdżą po drogach, ale wciąż obciążają statystyki, np. dotyczące średniego wieku pojazdów w Polsce.

Co więcej, tablice rejestracyjne takich samochodów wykorzystują przestępcy, np. podczas kradzieży, co utrudnia potem ich odnalezienie.


26.11.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sp)

Polska: KO, TD i Lewica gotowe do objęcia władzy. PiS też chce rządzić

Trwają rozmowy o utworzeniu nowego rządu. Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Nowa Lewica chcą, aby to im prezydent zlecił stworzenie gabinetu. Z premierem Donaldem Tuskiem.

Przed południem (wtorek 24 października) i przed spotkaniem z prezydentem Andrzejem Dudą liderzy KO, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy zorganizowali wspólną konferencję prasową. Odbyła się po długich i trwających do ostatniej chwili rozmów o wspólnym sprawowaniu władzy.

PiS zmarnował 8 lat i cofnął nas o 50

– Łączą nas wspólne wyzwania programowe – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL.

I zapowiedział współpracę w rządzie, Sejmie i Senacie. Dodał, że już teraz prezydent Andrzej Duda może wskazać kandydata na premiera i nie musi się nad tym zastanawiać.

– Potwierdziliśmy gotowość pełnej współpracy i tworzenia nowej większości w przyszłym parlamencie – w takim samym tonie mówił Donald Tusk.

Z kolei Szymon Hołownia apelował do prezydenta Dudy, żeby nie marnował czasu, bo PiS już zmarnował 8 lat, cofając Polskę – jak to określił polityk – o 50 lat.

Koalicja: Nie możemy stać się tacy jak oni

– Ta zmiana musi się dokonać, ale musi być bezpieczna – mówił lider Polski 2050, wskazując, że zależy mu na poczuciu bezpieczeństwa także osób, które głosowały na PiS. – W tej zmianie nie możemy stać się tacy jak oni.

Bo jak staniemy się tacy jak oni, to skończymy jak oni – argumentował.

I zaznaczył, że koalicja ma kandydata na premiera, marszałków Sejmu i Senatu.

Co do marszałków, to nazwiska nie padły. Włodzimierz Czarzasty, współprzewodniczący Nowej Lewicy, oficjalnie ujawnił też, że kandydatem na premiera jest Donald Tusk.

– Popieramy desygnowanie pana Donalda Tuska i powierzenie mu misji tworzenia rządu – oświadczył.

Ruszyły konsultacje z prezydentem

O godz. 12 rozpoczęły się konsultacje prezydenta z ugrupowaniami, które wprowadziły posłów do nowego Sejmu. Jako pierwsi rozmawiali z nim przedstawiciele PiS.  Potem Duda spotkał się z liderami KO. Na środę (25 października) zaplanowano rozmowy z Trzecią Drogą i Nową Lewicą oraz Konfederacją.

PiS chce rządzić

Mateusz Morawiecki, Ryszard Terlecki i Rafał Bochenek Pałac Prezydencki opuścili po niespełna godzinie.

– Jeśli chodzi o to, komu pan prezydent powierzy misję tworzenia rządu, to jest to jego kompetencja i myślę, że po rozmowach ze wszystkimi ugrupowaniami pan prezydent taką decyzję podejmie – powiedział biorący udział w rozmowach rzecznik PiS Rafał Bochenek.

I dodał, że jego partia przedstawiła Andrzejowi Dudzie swoje cele ma kolejną kadencję. A także: – Poinformowaliśmy jakie rozmowy prowadzimy w spawie budowania większości koalicyjnej.

Link: TUTAJ

Prezydencka gra

Jak ustalił wp.pl w poniedziałek – dzień przed spotkaniami – w Pałacu Prezydenckim zrodził się plan na to, jak skłócić opozycję. Miałoby polegać na tym, że na pierwszym posiedzeniu Sejmu PiS poprze na marszałka izby kogoś z PSL. Działając tym samym wbrew ustaleniom KO, TD i Lewicy.

W innym wariancie Andrzej Duda wskaże na premiera nie Donalda Tuska, ale Władysława Kosiniaka-Kamysza. To także mogłoby rozbić porozumienie i tym samym pokazałoby, że te 3 komitety nie są w stanie ze sobą współpracować.

Na taki scenariusz mogą wskazywać słowa Bochenka:

– Po stronie opozycji, tej rzekomo dogadanej medialnie, panuje nerwowość i nieufność. Sam fakt, że Donald Tusk poszedł na rozmowy do prezydenta z liderami innych mniejszych partii, świadczy o tym, że tam nie ma zaufania. Dzisiaj próbuje się zaklinać rzeczywistość, medialnie przez Donalda Tuska, żeby mrówki mu się nie rozjechały. Ale myślę, że to kwestia właśnie nerwowości.

Gra o tron

Grażyna Ignaczak-Bandych z Kancelarii Prezydenta napisała w serwisie X (dawny Twitter), że oba ugrupowania (PiS i KO) przedstawiły swoich kandydatów na premiera. Dodała, że Andrzej Duda dotrzyma konstytucyjnego terminu zwołania pierwszego posiedzenia Sejmu i powołania nowego rządu.

Link: TUTAJ

Komentarza Tuska nie było. Prezydent miał mu powiedzieć, że szanuje wynik wyborów, ale wygrał je PiS.

Rządowe przymiarki

Tymczasem wiadomo, kto jest przymierzany do nowego rządu.

Mateusz Szczurek – minister finansów,
Bartłomiej Sienkiewicz – minister aktywów państwowych,
Piotr Serafin – kwestie europejskie,
Barbara Nowacka – minister spraw zagranicznych,
Adam Szłapka – minister obrony narodowej,
Krzysztof Brejza – minister sprawiedliwości,
Zbigniew Ziejewski lub Stefan Krajewski – minister rolnictwa,
Władysław Kosiniak-Kamysz – wicepremier, minister rozwoju,
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk lub Kinga Gajewska albo Katarzyna Lubnauer – minister edukacji,
Sławomir Nitras – minister sportu,
Aldona Machnowska-Góra – minister kultury,
Urszula Zielińska – minister klimatu.


25.10.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. screen FB // Włodzimierz Czarzasty, Szymon Hołownia, Donald Tusk i Władysław Kosiniak-Kamysz

(sp)

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed