Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Logo
Print this page

Belgia, Bruksela: Strefy o niskiej emisji spalin to za mało, by poprawić jakość powietrza

Belgia, Bruksela: Strefy o niskiej emisji spalin to za mało, by poprawić jakość powietrza fot. Shutterstock

Utworzenie w Regionie Brukseli stref o niskiej emisji spalin nie wystarczy, aby zmniejszyć w mieście ruch samochodowy oraz znacznie poprawić jakoś powietrza – twierdzi organizacja Research and Urban Action (ARAU), która opowiada się za rozszerzeniem strefy niskoemisyjnej aż do brukselskiej obwodnicy, a także za wprowadzeniem miejskich opłat.

1 stycznia wprowadzono w Stołecznym Regionie Brukseli strefy niskoemisyjne. Samochody powodujące największe zanieczyszczenia będą stopniowo usuwane z tego obszaru. Organizacja ARAU z zadowoleniem przyjęła tę wiadomość - jej przedstawiciele twierdzą, że wszystko podąża w dobrym kierunku. Ich zdaniem bowiem, zła jakość powietrza jest jednym z głównych problemów zdrowia publicznego. Jednakże, według ARAU, wciąż pozostało wiele do zrobienia.

Instytut Środowiska w Brukseli liczy na redukcję stężenia dwutlenku azotu o ponad 21% oraz na obniżenie poziomu dwutlenku węgla nawet o 46%. Według ARAU, to właśnie te kwestie potraktowano priorytetowo, choć przecież ograniczony wpływ stref niskoemisyjnych na jakość powietrza również stanowi duży problem.

Z tego powodu, organizacja zaproponowała wprowadzenie nowych miejskich opat bądź też podatku za kilometr. W listopadzie ubiegłego roku, minister środowiska, Céline Frémault, opisała to jako "naturalną kontynuację" rozpoczętych działań. Nie wiadomo jednak, kiedy zostaną podjęte jakieś decyzje w tej sprawie.

 

28.01.2018 KK Niedziela.BE

 

 

Niedziela.BE