Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Król Filip z wizytą w Namibii
Belgia: Jutro strajk na lotnisku Charleroi!
Belgia: Atak nożem na stacji w Brukseli. Ofiara walczy o życie
„Niemiecka pomoc wojskowa dla Izraela może być kontynuowana”
Belgia: Pogoda na 1, 2 i 3 maja
Polska: Tak świętowano 1 maja w PRL-u
Bruksela podpisała umowę o współpracy z Palestyną!
Belgia: Brussels Pride powróci do stolicy 18 maja!
Belgia: Czekali na to prawie pół wieku. Gmina zapłaci im 3 mln euro?
Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Eurowybory 2024 coraz bliżej [SYMULACJA WYBORCZA]

Do wyborów do Parlamentu Europejskiego zostało nieco ponad miesiąc. Wiadomo już, kto dziś może liczyć na wysłanie swoich ludzi do Brukseli.

Eurowybory w Polsce odbędą się w niedzielę 9 czerwca. Największe partie już się do nich poważnie przygotowują.

Ilu europarlamentarzystów wybierają Polacy?

Wyjaśnijmy, że w wyborach do polskiego parlamentu każde z województw ma przypisaną stałą liczbę posłów. W eurowyborach jest trochę inaczej. Wiadomo, że Polska do PE ma wysłać 53 osoby (więcej mają tylko Niemcy, Francja, Włochy i Hiszpania), ale już to, ilu z nich zostanie wybranych z danego województwa, to bardziej skomplikowane wyliczenia.

Kto i gdzie ma szanse na wygraną

Marcin Palade, socjolog polityki, pokusił się o sporządzenie jednej z pierwszych symulacji wyborczych do PE. W jego ocenie duże szanse na wygraną ma PiS, ale też zauważa, że nie w każdym województwie partii pójdzie dobrze.

Analityk ocenia, że jedynki PiS niekoniecznie zdobędą mandaty np. w województwach mazowieckim, podlaskim, warmińsko-mazurskim.

Link: TUTAJ

Co do okręgu Kraków, Palade ocenia, że w tym roku będzie tu 8 mandatów. 3 z nich ma przypaść PiS, 2 KO a pozostałe otrzymają: TD, Konfederacja i Lewica.

W Rzeszowie sytuacja jest trochę inna, bo tutaj mogą być 1, 2 lub 3 mandaty. W ostatniej opcji otrzymają je PiS i KO. Z tym, że PiS będzie miało 2 europosłów.

Co do województwa lubelskiego, to obecnie jest stąd 3 europosłów. Ten stan posiadania może się utrzymać. Jeżeli tak się stanie, to 2 mandaty będą dla PiS i 1 dla KO. Chyba że sytuacja się trochę zmieni i jednak lubelskie będzie miało 2 przedstawicieli w Europie. Wtedy całą pulę może zgarnąć PiS.

W Gdańsku może się powtórzyć sytuacja z 2019 r. Wówczas KO wprowadziła 2 europosłów, a PiS jednego. Jeżeli w tym okręgu nadal będą 3 mandaty, to ich podział może być taki sam jak 5 lat temu.

Jednak uwaga zawsze jest zwrócona na Warszawę (wydzieloną z Mazowsza). W tym przypadku może być w stolicy 6 lub 7 mandatów. Mają je otrzymać kandydaci KO (2-3), a także PiS, TD, Konfederacji i Lewicy.


29.04.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sk)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Ta sieć handlowa zaskakuje. Nie tylko zrobisz zakupy, ale jeszcze coś zjesz

Żabka znowu się zmienia. Od teraz koncentruje się na branży gastronomicznej. I przekształca swoje sklepy w minirestauracje. Serwuje w nich szybkie dania: frytki, burgery, pizzę...

Żabka ma już ponad 10 tys. sklepów w całej Polsce. Teraz zamierza zostać największym dostawcą street foodu w kraju.

Żabka idzie w gastronomię

Wkrótce – jak podają wiadomoscihandlowe.pl – ma ruszyć Froo, nowy koncept Żabki, który uzupełni listę usług oferowanych przez sieć. Żabka nie tylko sprzedaje przekąski, ale również oferuje usługi, takie jak nadawanie i odbieranie paczek, wypłacanie pieniędzy czy naprawa obuwia i telefonów komórkowych.

Klienci są gotowi zapłacić nieco więcej za wygodę i bliskość sklepu, a także możliwość korzystania z wielu usług w jednym miejscu.

Numer jeden w street foodzie

Teraz Żabka planuje przekształcić do końca roku połowę swoich sklepów w lokale gastronomiczne. Do końca maja 5 tys. sklepów zostanie przebudowanych na Żabka Café, a do końca roku liczba ta wzrośnie do 7 tys. Większość sklepów zostanie zaopatrzona w piec Merrychef, umożliwiający serwowanie ciepłych przekąsek.

Prawdopodobnie 22 maja ruszy kampania marketingowa z nową ofertą Żabki, w tym specjalne kartony do pizzy umożliwiające zabranie jej na wynos.

Przemysław Kijewski, dyrektor ds. operacyjnych w Żabka Polska, podkreśla, że celem Żabki jest bycie numerem jeden w segmencie ciepłych przekąsek.

Będą sprzedawać kwiaty

Mocniejsze wejście w rynek gastronomiczny to nie jedyny duży krok Żabki w ostatnim czasie. Sieć zamierza również zrobić poważną konkurencję kwiaciarniom.

Dotychczas kwiaty były w Żabce dostępne jedynie sezonowo, np. z okazji Dnia Kobiet czy Dnia Matki. Wkrótce może się to zmienić. Jeśli tylko pilotaż okaże się sukcesem, Żabka wyodrębni kwiaty jako osobną kategorię produktów, dzięki czemu nie będą one eksponowane razem z warzywami czy owocami, ale zyskają własne miejsce.


29.04.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sk)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Tak grillują Polacy. Kiełbasa nie jest już królową rusztu podlewanego procentami

Jak majowy grill, to karkówka i piwo. Tak wynika z badań przeprowadzonych wśród Polaków.

Z raportu firmy Decofire wynika, że aż 45 proc. ankietowanych regularnie uprawia „sport narodowy Polaków”, czyli w ciepłe dni odpala grilla przynajmniej raz w tygodniu.

Grill węglowy, grill gazowy

Nadal częściej korzystamy z palenisk węglowych (65 proc.), ale rośnie liczba miłośników grillów gazowych (44 proc.).

82 proc. Polaków ma u siebie jeden grill, a 14 proc. dysponuje dwoma urządzeniami. Polak, który kupił więcej niż jeden sprzęt, ma zazwyczaj grill węglowy i gazowy.

Jeżeli grillujemy na grillach węglowych, to najchętniej korzystamy z brykietu – odpowiedziało tak 55 proc. ankietowanych.

Stawiamy raczej na modele kosztujące do 500 zł. Ale jest także grupa, która zwraca uwagę na te droższe grille i przywiązuje wagę do takich szczegółów jak rodzaj rusztu, jego powierzchnia, a także liczba palników i wyposażenie dodatkowe, np. wbudowany w pokrywę termometr.

Kiełbasa w odwrocie

Gdzie grillujemy najczęściej? Ile na to wydajemy?

Co najczęściej wrzucamy na ruszt? Czasy, kiedy to kiełbasa była królową takich przyjęć, już minęły.

„Niekwestionowaną królową grilla jest karkówka! Przygotowuje ją aż 79 proc. respondentów. Zaraz za karkówką uplasowała się kiełbasa (74 proc.) i kurczak (68 proc.)” – czytamy w podsumowaniu wyników badań.

Nie znamy dobrze techniki i większość z nas (66 proc.) przygotowuje potrawy na oko. Bez kontrolowania temperatury potraw.

Za to chętnie poszukujemy nowych przepisów (73 proc.), chcąc zaskoczyć najbliższych niestandardowymi daniami.

Jak często rozpalamy paleniska

„Podczas majówki grilluje zdecydowana większość Polaków, bo 80 proc. Ci, którzy nie mogli sobie na to pozwolić, jako przyczyny wskazują:

brak urlopu,
brzydka pogoda,
brak pieniędzy”.

Najchętniej grillujemy raz w tygodniu. Tę odpowiedź wskazały osoby do 18 roku życia i w przedziale wiekowym 55-64.

Jeżeli chodzi o województwa, to niemal wszędzie wyniki są bardzo podobne. Od reguły odbiega województwo opolskie, w którym respondenci zadeklarowali, że grillują częściej niż raz w tygodniu.

Piwo, woda, wódka

Podczas grillowania najchętniej pijemy
piwo – 84 proc. wskazanych,
wodę – 52 proc.

Kolejne miejsce na tej liście zajmują mocniejsze alkohole.

Jednak wiele osób nie wyobraża sobie, żeby karkówki z grilla nie podlać procentami. Nowe badanie UCE Research i Grupy Offerista wskazuje, że majówkowe wydatki na alkohol będą znaczące.

49,4 proc. respondentów zamierza przeznaczyć na napoje alkoholowe do 50 proc. majówkowego budżetu. Ponad 20 proc. badanych wyda na to więcej niż połowę tego, co zamierza przeznaczyć na urządzenie grilla.

Obok karkówki będzie stało piwo, bo zamierza je kupić

73 proc. respondentów planuje kupić piwo,
21 proc. – wódkę,
6 proc. – wino lub cydr.


29.04.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sk)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Czekają nas olbrzymie podwyżki cen gazu. Chyba jeszcze nigdy takich nie było

Od lipca rachunki za gaz mocno pójdą w górę. Wiadomo już, o ile więcej będziemy musieli zapłacić.

To nie jest dobra wiadomość dla nikogo, ale najgorsza jest dla tych, którzy gazu używają nie tylko do podgrzania wody.

Piec gazowy i kominek

– Mam piec gazowy i gazem ogrzewam swój domu. W tym roku rachunek nie był wysoki, bo ostatni wyniósł ok. 600 złotych. Ale muszę powiedzieć, że co miesiąc wpłacałem drobniejsze sumy na konto dostawcy gazu i dodatkowo ogrzewałem dom, paląc w kominku – opowiada pan Marcin.

Teraz, stosując nawet takie rozwiązania, rachunki będą znacznie wyższe. Wszystko przez to, że ustawa zamrażająca ceny tego paliwa dla gospodarstw domowych wygasa z końcem czerwca. Nowego rozwiązania osłonowego nie ma w planach rządu.

Tanio już było

Jeszcze do lipca cena gazu wyniesie nadal 24,62 gr/kWh brutto. Dodatkowo stawki opłat abonamentowych i dystrybucyjnych nadal będą takie jak na koniec 2022 r.

Ale już od pierwszego miesiąca wakacji będzie znacznie drożej. Zgodnie z planami PGNiG dotkną one nawet „odbiorców chronionych”. Są to np. gospodarstwa domowe czy wspólnoty mieszkaniowe.

Będzie drogo

I tak – dla odbiorców chronionych cena wzrośnie z obecnych 24,62 gr/kWh do 35,79 gr/kWh brutto. W górę pójdą także stawki opłat abonamentowych – np. z 4,06 zł do 4,12 zł miesięcznie brutto.
Oznacza to podwyżki wynoszące około 45 procent.

Co do paliwa zaazotowanego, to także będzie drożej, bo cena wzrośnie (w zależności od taryfy) z 24,62 gr/kWh do 35,79 gr/kWh brutto lub z 24,62 gr/kWh do 36,29 gr/kWh brutto.

„To oznacza podwyżkę odpowiednio o 45 proc. i 47 proc. Stawki opłat abonamentowych ukształtują się na tym samym poziomie, co dla gazu wysokometanowego – analizuje money.pl”.

To jeszcze nie koniec

Każdy, kto płaci za gaz, dobrze wie, że cena za paliwo to tylko część rachunku. Opłata za jego dostarczenie to już inna sprawa. Niestety w górę pójdą także stawki opłat za dystrybucję.

„Przykładowo opłata zmienna skoczy o 55 proc. z 5,43 gr/kWh do 8,41 gr/kWh brutto. Natomiast opłata stała wzrośnie o 59 proc. z 3,85 zł miesięcznie do 6,13 zł miesięcznie brutto w grupie W-1.1.

W sumie przełoży się to na wyższe rachunki za gaz o średnio 50-60 proc. w drugiej połowie 2024 roku w porównaniu z rokiem 2022. Odbiorcy, którzy ochronie nie podlegają, skali podwyżki rzędu 59 proc. doświadczą już od stycznia 2024 r.” – czytamy.


29.04.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sk)

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed