Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Strajki kosztowały Brussels Airlines aż 14 milionów euro!
Kino plenerowe powróci do Brukseli w czerwcu!
Belgia: Co roku ponad 2000 kierowców karanych za jazdę środkowym pasem ruchu
Niemcy: Berlin planuje uhonorować imigrantów
Belgia: Wzrost cen energii spowodował wzrost inflacji do 3,37%!
Polska: Rowerzyści kontra piesi. A mandaty się sypią. Idą już w dziesiątki tysięcy
Belgia, biznes: Dobra wiadomość. Chodzi o belgijski przemysł
Belgia: Socjaliści walczą o płacę minimalną w wysokości 2500 euro
Narodowe Święto 3 Maja. Tak obchodzono je przed laty [ZDJĘCIA]
Świętujemy: Rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja
Redakcja

Redakcja

Polska: L4 jak urlop. Konsekwencje mogą zaboleć

Dla wielu osób zwolnienie lekarskie to dodatkowe dni wolne od pracy. Zwłaszcza jeśli chorobę symulują. A jeśli nie muszę iść do pracy, to mogę robić wszystko: podróżować, remontować, uprawiać działkę. Coraz częściej kończy się to utratą zasiłku chorobowego.  ZUS czuwa.

Według danych ZUS tylko w trzecim kwartale 2021 roku na zwolnieniach lekarskich było ponad 80 tysięcy osób. Aż 3708 spośród nich straciło prawa do zasiłku z tytułu zwolnienia lekarskiego, bo potraktowali to jako dodatkowy urlop. Urzędnicy sprawdzają nie tylko prawidłowość postawionej diagnozy, ale również stosowanie się pacjentów do zaleceń lekarzy.



Polacy w tej kwestii są zresztą wyjątkowo kreatywni – zwolnienie lekarskie można kupić u prywatnego lekarza. Niektórzy pacjenci symulują choroby w przychodniach rodzinnych. Często czas wolny wykorzystujemy jednak w celu innym niż leżenie w łóżku z kubkiem gorącej herbaty – remontujemy domy, porządkujemy działku, zwiedzamy świat (niektórzy publikują nawet swoje zdjęcia z podróży na Facebooku, zapominając, że widzą to wszyscy, także pracodawcy), odwiedzamy rodziny lub wykonujemy inną pracę, na którą dotąd brakowało nam czasu. Nie odstrasza nas nawet obniżona o 20 proc. pensja.



Ryzyko wpadki jest jednak spore, ponieważ pracodawca może nawet wypowiedzieć nam umowę. I to w trybie natychmiastowym, bo choć przepisy chronią pracownika przed zwolnieniem w czasie usprawiedliwionej nieobecności, zakwestionowane zwolnienie lekarskie już takiej ochronie nie podlega. Istnieje również ryzyko, że pracownik zobowiązany będzie do zwrotu nienależnie pobranych świadczeń za cały okres zasiłku chorobowego, opiekuńczego lub świadczenia rehabilitacyjnego.



Co więcej – od 1 stycznia tego roku ZUS dysponuje nowymi możliwościami. Choć – wbrew wcześniejszym doniesieniom – urzędnicy nie zajrzą do naszych billingów i nie zapytają o nas sąsiada, to jednak będą mogli pozyskiwać informacje na temat wykonywanej przez nas pracy od wielu płatników. Oznacza to, że pracując dla dwóch firm, każda zobowiązana będzie do nieodpłatnego udostępnienia dokumentacji dotyczącej pracownika. Dzięki temu ZUS łatwiej zweryfikuje, czy nie pracujemy w innym miejscu, kiedy korzystamy ze zwolnienia lekarskiego.



Warto mieć na uwadze także sposób wyliczania ciągłości okresu niezdolności do pracy. Jeszcze w ubiegłym roku powrót do pracy przynajmniej na jeden dzień powodował jej przerwanie (wyjątkiem było sumowanie zwolnień na podstawie tej samej choroby). Od stycznia sumowaniu podlegają wszystkie zwolnienia, bez względu na zastosowany w nich kod choroby, pomiędzy którymi przerwa wyniesie mniej niż 60 dni. Po upływie łącznie 182 dni (270 dni w przypadku gruźlicy lub ciąży) absencji pacjent traci prawo do zasiłku chorobowego. Wówczas może ubiegać się o świadczenie rehabilitacyjne. To jednak oznacza poddanie się ocenie komisji lekarskiej powołanej przez ZUS.

16.03.2022 Niedziela.BE // Bron: News4Media // fot. iStock

(em)

 

Belgia: Skarbnik Rady Kościelnej skazany za zdefraudowanie 70 tys. euro!

Były skarbnik Rady Kościelnej we wschodnioflamandzkim mieście Sint-Niklaas, został skazany za defraudację. W ciągu 2 lat ukradł kościołowi prawie 70 tys. euro.

64-letni mężczyzna był skarbnikiem Rady Kościoła Jana Bosko w Sint-Niklaas. Z ustaleń policji wynika, że w latach 2017-2019 zdefraudował z kasy Rady Kościoła prawie 70 tys. euro. Pieniądze przeznaczył na pokrycie osobistych wydatków.

Mężczyzna rozpoczął pracę jako skarbnik Rady Kościelnej tuż po zwolnieniu z więzienia, gdzie odbywał karę za podobne przestępstwa. Na swoim koncie miał wyroki za fałszerstwo, naruszenie zaufania i malwersacje finansowe. Wcześniej został skazany na trzy lata pozbawienia wolności.

Wiadomo, że sprawca przyznał się do kradzieży pieniędzy. Tym razem został skazany na rok więzienia, poza tym musi zapłacić grzywnę w wysokości 1,6 tys. euro.


16.03.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Flamandzki rząd: „Do 31 marca 18 tys. miejsc dla uchodźców z Ukrainy”

Flamandzki rząd zobowiązał się do utworzenia 6 tys. miejsc dla uchodźców z Ukrainy do końca bieżącego tygodnia, a także 18 tys. miejsc – do końca miesiąca.

Minister-prezydent Regionu Flamandzkiego, Jan Jambon, poinformował o najnowszych planach podczas poniedziałkowej konferencji prasowej. Władze lokalne otrzymały polecenie stworzenia punktów recepcyjnych w domach opieki, parkach wakacyjnych, pustych ośrodkach wypoczynkowych, klasztorach i kościołach.

Jambon powiedział dziennikarzom, że jego administracja będzie pracować nad zwiększeniem liczby miejsc dla uchodźców z Ukrainy. Tzw. zrównoważone punkty recepcyjne zostaną utworzone we Flandrii i będą uwzględniać możliwości lokalnego obszaru.

„W pierwszej fazie chcemy dążyć do utworzenia od 15 do 20 wiosek recepcyjnych, w których będą mogli mieszkać uchodźcy. (…) To będzie nie lada wyzwanie, więc będziemy potrzebowali współpracy na wszystkich szczeblach: obywateli, organizacji i stowarzyszeń. Wchodzimy w trudne czasy” – poinformował flamandzki polityk.

16.03.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Nieudany prank youtuberów zakończony zarzutami. Chcieli wkręcić wróżbitkę

Dwóch młodych mężczyzn usłyszało zarzuty po tym, jak chcieli zrobić internetowy żart.

Policja nie podaje o jakich konkretnie „twórców” internetowych chodzi, ale wiadomo że ich celem było zrobienie żartu jednej z mieszkanek Białej Podlaskiej.

Prank – wyjaśnijmy – to w młodzieżowym słowniku żart, figiel. Zresztą w sieci funkcjonuje wiele osób, które popularność zbijają takimi właśnie metodami. „Wkręcają” ludzi na mniejszą lub większą skalę. Nagrywają reakcję przestraszonych, zaskoczonych i zdenerwowanych, żeby potem te filmy publikować w internecie. Właśnie tak tłumaczyli się zatrzymani mężczyźni w wieku 26 i 28 lat. To wspomniani youtuberzy.

Sprawa zaczęła się kilka dni temu, kiedy policja w Białej Podlaskiej otrzymała zgłoszenie o dziwnym zachowaniu nieznanych mężczyzn. Dzwoniąca na policję alarmowała, że w mieście są osoby, które podszywają się pod policjantów. – Z relacji jednej ze zgłaszających wynikało, że nieznajomi przed klatką bloku zamienili swoje kurtki na umundurowanie policyjne – wyjaśnia komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla, rzeczniczka policji w Białej Podlaskiej.

Wysłany na miejsce patrol ustalił, w którym mieszkaniu są „przebierańcy”. Mieszkała w nim kobieta, która „świadczy usługi wróżbiarskie”. Prawdziwi mundurowi zastali tam  „policjantów”. – Zostali zatrzymani do wyjaśnienia – dodaje komisarz.

Jak do tego doszło? Otóż jeden z mężczyzn skontaktował się wcześniej z mieszkanką Białej Podlaskiej. Przedstawił jej się jako policjant z Warszawy, który prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa kobiety.

– Do tego zdarzenia miało dojść nieopodal Białej Podlaskiej. Mówił, że potrzebuje jej pomocy we wskazania sprawcy tego czynu. Telefoniczny rozmówca przyjechał na umówione spotkanie z drugim mężczyzną. Podczas wizyty mężczyźni między innymi zabrali pokrzywdzoną w miejsce wskazane przez nich jako miejsce zabójstwa – opisuje sytuację rzeczniczka policji. I dodaje, że zatrzymani tłumaczyli, że tym się właśnie zajmują. Że stawiają ludzi w nietypowych sytuacjach i nagrywają ich reakcje. Potem filmy umieszczają w sieci.

Mężczyznom przedstawiono już zarzuty. Ten żart może ich kosztować nawet rok więzienia.

16.03.2022 Niedziela.BE // Bron: News4Media // fot. policja.pl

(em)

 

Subscribe to this RSS feed