Państwowa Inspekcja Pracy przedstawia swój plan działania. Chce zająć się pracą w handlu w dni, kiedy otwarcie sklepów jest zabronione. W tej kwestii w 2022 roku czekają nas duże zmiany.

Tak wynika z planu działań Państwowej Inspekcji Pracy na lata 2022 – 2024. Z dokumentu wynika, że tylko w przyszłym roku ma się odbyć 52 tys. kontroli. 350 z nich ma dotyczyć przestrzegania przepisów prawa pracy i zasad bhp. 50 takich działań będzie skierowanych wprost na sklepy. PIP zapowiada także kontrole w handlu pod kątem pracy w dni wolne i święta. Chodzi m.in. o niedziele niehandlowe.

W 2022 roku w tej kwestii wiele się zmieni. Po niedawnej nowelizacji przepisów, od lutego 2022, sklepy nie będą mogły funkcjonować jako placówki pocztowe w dni, kiedy handel jest zakazy. Jako pierwsza takie rozwiązanie zastosowała sieć Biedronka. Nawiązując umowę z Pocztą Polską, zaoferowała klientom możliwość nadania i odbioru przesyłki w sklepie. Dzięki temu mógł być on czynny w niedzielę niehandlową. Tym tropem poszły największe, działające w Polsce, sieci. Tak też działają obecnie.

Jednak od lutego nie będzie to możliwe. Jeżeli jakiś punkt będzie chciał działać w wolną od zakupów niedzielę, to działalność pocztowa musi stanowić więcej niż 40 procent całej. Jeżeli branża handlowa nie znajdzie nowego sposobu na obejście przepisów, to wkrótce placówki korzystające z obecnego rozwiązania nie będą mogły pracować w dni wolne.

Zaznaczmy, że przed nami już czwarty rok obowiązywania ograniczeń w handlu. W 2022 r. zakupy będzie można zrobić w wybrane niedziele. Będą to:

30 stycznia 2022 r.

10 kwietnia 2022 r.

24 kwietnia 2022 r.

26 czerwca 2022 r.

28 sierpnia 2022 r.

11 grudnia 2022 r.

18 grudnia 2022 r.

29.12.2021 Niedziela.BE // Bron: News4Media // fot. iStock

(eg)

29.12.2021 Niedziela.BE // News4Media

(eg)

Budynki stojące przy brukselskim rynku (Grand-Place, Grote Markt) urzekają architekturą i zdobieniami. Na jednym z nich znajdziemy relief nawiązujący do legendy o powstaniu... Rzymu.

Nad wejściem do kamienicy przy numerze 5 znajduje się płaskorzeźba przedstawiająca Remusa i Romulusa. Według legendy chłopcy, będący wnukami starożytnego władcy, w wyniku zamachu stanu mieli być po urodzeniu utopieni w Tybrze. Koszyk z chłopcami osiadł jednak na mieliźnie, a płaczące niemowlaki usłyszała wilczyca, która nakarmiła ich mlekiem i się nimi zaopiekowała. Wiele lat później to właśnie Romulus (który wcześniej zabił brata) miał założyć Rzym – przynajmniej według tej bardzo popularnej legendy.

Już w XIV w. w tym miejscu Brukseli stał budynek, który ze względu na nawiązania do włoskiej legendy nazywany była Wilczycą. Był to jednak drewniany budynek, który spłonął pod koniec XVII w. Znajdowała się w nim siedziba cechu producentów łuków. Szybko został jednak odbudowany, już w kamieniu, według projektu Pietera Herboscha. Pod koniec XIX w. poddano go gruntownej renowacji i przywrócono mu dawny charakter.

Fasada kamienicy jest bogato zdobiona. Budynek uchodzi za udane połączenie architektonicznych wpływów włoskich i flamandzkich. Płaskorzeźby na fasadzie przedstawiają nie tylko legendę o Remusie i Romulusie, ale także inne sceny i postaci z klasycznej mitologii i starożytnej historii.

21.08.2022 Niedziela.BE // foto: Płaskorzeźba na La Louve Guildhouse na placu The Grand Place przedstawiająca wilczycę karmiącą piersią Romulusa i Remusa w Brukseli, Belgia // foto: Bas-relief on La Louve Guildhouse In The Grand Place showing a she-wolf suckling Romulus & Remus in Brussels, Belgium on May28, 2017 // fot. De Jongh Photography /shutterstock.com

(łk/kmb)

W 2020 r. około 19% firm działających na terenie Unii Europejskiej uzyskiwało co najmniej 1% obrotów ze sprzedaży online – poinformowało unijne biuro statystyczne Eurostat. W Belgii odsetek ten jest znacznie wyższy.

Odsetek firm aktywnych online rośnie już od lat, a pandemia i związane z nią obostrzenia (dotyczące np. tradycyjnego handlu) tylko pogłębiły ten trend. Wiele firm było wręcz zmuszonych do tego, by w czasach lockdownów i ograniczenia fizycznych kontaktów, sprzedawać towary i usługi za pośrednictwem Internetu. W 2010 r. jedynie 13% unijnych firm sprzedawało online; w 2020 r. było to już 19%.

Najwięcej firm uzyskujących co najmniej 1% obrotów ze sprzedaży online było w 2020 r. w Danii. Tam odsetek ten wyniósł 38% (to tyle samo, co w 2019 r.). W Szwecji i Irlandii było to po 34% (wzrost w porównaniu z 2019 r. o odpowiednio 1 punkt i 3 punkty procentowe).

Najmniej przedsiębiorstw uzyskujących co najmniej 1% obrotów ze sprzedaży online było w 2020 r. w Luksemburgu. Stanowiły one tam jedynie 9% wszystkich firm. Także w Bułgarii (10%), we Francji i w Rumunii (po 12%) oraz we Włoszech (13%) odsetki te były niskie. W Polsce było to 15%.

W Belgii co najmniej 1% obrotów ze sprzedaży online uzyskiwało w 2020 r. 31% firm. To piąty najwyższy wynik w UE i o 5 punktów procentowych więcej niż rok wcześniej, wynika z danych biura Eurostat.

02.01.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)