Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Słowa dnia: Alles goed? Alles oké?
Belgia: Pogoda na 6, 7 i 8 maja
Niemcy: Wybuch pożaru w berlińskiej fabryce metalu
Polska: Mieszkań więcej, ale sprzedający mogą windować ich ceny
Belgia: We wtorek do strajku nauczycieli w Antwerpii dołączy ponad 2000 osób
Polska: Kupisz jeden bilet i będziesz z nim jeździł wszystkim po całej Polsce
W Brukseli największa różnica we wskaźnikach zatrudnienia mężczyzn i kobiet
Belgia: Już 45% ludzi kupuje je online
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek 6 maja 2024, www.PRACA.BE)
Belgia: Więcej kobiet z pracą niż mężczyzn? Jest tylko jedna taka gmina
Redakcja

Redakcja

Polska: Pacjencie, szykuj swoje oszczędności! W nowym roku zapłacisz więcej za ponad 500 leków

Resort zdrowia zaktualizował listę refundacji preparatów leczniczych. Ponad pół tysiąca z nich w nowym roku dosięgną podwyżki cen. Jest też dobra wiadomość. Kolejnych tysiąc sto medykamentów kupimy taniej.

Taniej już było

Jak ustalił „Super Express”, od 1 stycznia 2022 roku obowiązywać będzie nowa lista leków refundowanych. Dziennik zwraca uwagę na to, że 509 pozycji wśród medykamentów podrożeje. Wśród nich m.in. środki na schizofrenię i łuszczycę.

„Podwyżki odczują m.in. osoby leczące się na schizofrenię, a z tą chorobą zmaga się ok. 400 tys. Polaków. Zapłacą więcej np. za Aribit (wzrost o 64 zł) i Aripilek (wzrost o 51,12 zł)” – czytamy w czwartkowej publikacji.

 O 30 zł ma wzrosnąć też koszt zakupu leku Certican dla pacjentów po przeszczepie narządów. Wyższe ceny dotkną osoby, które przyjmują środki na zapalenie jelit - Salofalk podrożeje o 7,92 zł, Crohnax zaś o 7,37 zł. Z refundacji całkowicie wycofanych ma zostać 14 molekuł, które znajdują się w składzie ok. 300 preparatów. Dotyczy to m.in. środków na nadciśnienie i wrzody żołądka. Największa różnica w cenie dotyczy przeciwalergicznego leku Novo-Helisen Depot. Obecnie kosztuje on ok. 33,60 zł. Po nowym roku pacjenci zapłacą za ten sam specyfik aż 486,30 zł.

Są też dobre wieści

Jak wskazuje autor publikacji, na liście leków refundowanych pojawiły się również 1183 pozycje, za które przyjdzie nam płacić mniej.

„Mężczyźni z rakiem prostaty ucieszą się z obniżki ceny Zoladexu (-122 zł). O 41 zł stanieje zaś Exelon na chorobę Alzheimera. Z tą dolegliwością zmaga się dziś 350 tys. seniorów” – wyjaśnia „Super Express”.

30.12.2021 Niedziela.BE // Bron: News4Media // fot. iStock

(eg)

 

  • Published in Polska
  • 0

Sejm chce dużych pieniędzy od posła. Grzegorz Braun kpi sobie z kar

Władze sejmu zaczęły ściągać należności od jednego z liderów Konfederacji. Straciły cierpliwość do Grzegorza Brauna, kiedy suma nałożonych na niego kar urosła do pokaźnej kwoty.

„Będziesz pan wisiał, jak wróci Polska” - tak Grzegorz Braun z Konfederacji powiedział do ministra zdrowia w połowie września tego roku podczas debaty sejmowej. Prezydium Sejmu zdecydowało o najwyższej możliwej karze finansowej dla Grzegorza Brauna. Obniżono mu uposażenie o 50 proc. i odebrano (formalnie to obniżenie o 100 proc.) dietę poselską na pół roku. Podobnych kar Braun ma na koncie wiele. W sumie, bo na sali plenarnej jest bez obowiązkowej maseczki na twarzy, a na mównicę wchodzi bez kolejki, kiedy tylko zechce.

„Rzeczpospolita” właśnie podliczyła, że w sumie Braun został ukarany na prawie 156 tys. zł. Tyle że nie płacił, bo nie odbierał uchwał prezydium sejmu. W październiku tego roku udało się wyegzekwować około połowy z nałożonych siedmiu kar.

Z tym już koniec, bo kancelaria sejmu zaczęła ścigać parlamentarzystę. „Poseł Grzegorz Braun ma co miesiąc potrącaną połowę uposażenia poselskiego i całą dietę parlamentarną” – podaje dziennik za Centrum Informacyjnym Sejmu. W wyniku tych działań Braun otrzymuje co miesiąc 6,4 tys. zł brutto zamiast 16,8 tys. zł.

Takie kroki stały się możliwe dzięki zmianie regulaminu sejmu, co się stało w październiku. „Umożliwiła ona prezydium Sejmu sprecyzowanie zasad doręczania posłom uchwał w sprawie kar” - tłumaczy gazeta. Dodatkowo Grzegorz Braun odebrał wszystkie poprzednie uchwały dotyczące kar.

30.12.2021 Niedziela.BE // News4Media // fot. Screen YouTube

(eg)

 

  • Published in Polska
  • 0

Nie każdy „szampan” to szampan. Czym różni się od wina musującego?

Półki sklepowe uginają się od specjalnego, sylwestrowego trunku. Tyle że nie wszystko nazywane szampanem w rzeczywistości nim jest. Króluje wino musujące.

„Luksusowe bąbelki”. Od lat szampan kojarzony jest ze sporym wydatkiem, który ponosi się, aby uczcić najważniejsze wydarzenia. Podaje się go na weselach, aby wznieść pierwszy toast i koniecznie butelki odkorkowuje się w noc sylwestrową. Właśnie tuż przed nadejściem Nowego Roku sprzedaje się tego trunku bardzo dużo. Jest niemal konieczny na każdej imprezie. Tylko że nie wszystko, co pijemy, jest szampanem.

Oryginalny wywodzi się z francuskiej Szampanii, a tego wina nie nasyca się sztucznie dwutlenkiem węgla. Powstaje on w naturalnym procesie dojrzewania napoju. Butelkuje się młode wino, przechowuje lekko pochylone w temperaturze do 3 do 5 stopni Celsjusza. Trzeba wiedzieć, że choć polskie sklepy oferują wiele szampanów, to we Francji byłoby to nie do pomyślenia. Ta nazwa jest zastrzeżona tylko dla napoju z Szampanii i musi być wyprodukowany z odpowiednich szczepów winorośli: chardonnay, pinot noir i pinot meunier.

Wino musujące to z kolei produkt bardzo podobny. Bąbelki także zawdzięcza naturalnej fermentacji, ale może być produkowane w innych regionach Francji, a nawet w innych krajach. Nie ma też takich wymagań co do szczepów winorośli.

Kiedy wybiera się trunek na wieczór sylwestrowy, to nie ma nic ujmującego w wyborze wina. Wiele z nich jest znakomitej jakości. Lecz trzeba uważać na „szampany”, a nawet wina musujące kosztujące kilka złotych. Nie mają one nic wspólnego z tymi sławnymi napojami.

Czym zatem jest „najtańszy szampan”? To produkt winopodobny, który nigdy nie leżakował, nie dojrzewał, a bąbelki zawdzięcza sztucznie dodanemu dwutlenkowi węgla. Fachowcy podkreślają, że nie ma nic wspólnego z musowaniem, a napój jest po prostu gazowany. Dodaje się do niego także cukier czy inne ulepszacze i barwniki, o czym w szampanie i prawdziwym winie musującym nie może być mowy.

Jeżeli ktoś postawi na trunki z wyższej półki, powinien też wiedzieć, jak je podać. Zarówno szampana jak i wino musujące serwuje się schłodzone w wysokim i prostym kieliszku nazwanym flute. Może to być także tulip, czyli naczynie lekko zwężające się ku górze. Kieliszek koniecznie musi być wysoki, aby aromat i bąbelki ulatniały się wolniej.

31.12.2021 Niedziela.BE // Bron: News4Media // fot. iStock

(eg)

 

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed