Ceny węgla spadły. Sprzyjają temu ładna pogoda z jednej strony i nadmiar węgla na rynku z drugiej. Zamiast przepłacać, lepiej kupić opał teraz. Zwłaszcza, że w Black Weeks PGG zapowiada superpromocje.

Polska Grupa Górnicza (PGG) oferuje węgiel opałowy po cenach znacznie niższych niż w prywatnych składach. Ceny za tonę są nawet o kilkaset złotych korzystniejsze.

Ceny w dół

W e-sklepie Polskiej Grupy Górniczej ceny węgla opałowego dla gospodarstw domowych spadły. Obecne ceny w PGG są bardzo konkurencyjne w porównaniu z prywatnymi składami. Węgiel oferowany w asortymencie takim jak kostka czy orzech można kupić po 1100 zł za tonę, czyli o 100-270 zł taniej w porównaniu do poprzednich miesięcy.

Ogólnie ceny węgla brutto wahają się obecnie od 1400 do 2000 zł za tonę, zależnie od rodzaju i czasu zakupu. We wrześniu 2023 roku cena węgla dla energetyki wzrosła o 5,4 proc., a dla ciepłownictwa o 12,9 proc. w stosunku do sierpnia. W skali roku węgiel dla energetyki podrożał o 18 proc., a dla ciepłownictwa staniał o 38,1 proc.

Dodatkowo PGG zapowiedział, że weźmie udział w akcji Black Weeks, w związku z czym dodatkowo obniży ceny. Ceny węgla w PGG zostaną obniżone o kolejne 200 zł za tonę, co czyni ofertę szczególnie atrakcyjną.

Uważaj na oszustów

Uwaga, oszuści wykorzystują każdą okazję do łatwego i szybkiego zarobku. Nie inaczej jest w przypadku węgla. Mieszkanka powiatu kościańskiego, która chciała okazyjnie kupić opał, straciła ponad 10 tys. zł

„Atrakcyjna” oferta została zamieszczona na stronie łudząco podobnej do witryny Polskiej Grupy Górniczej.

Policja zaleca ostrożność przy zakupach opału przez internet i zwracanie uwagi na brak numerów kontaktowych oraz brak opcji osobistego odbioru towaru. Radzi, żeby unikać płatności przelewem i ofert, w których ogłoszeniodawca wymaga zaliczki za towar. Dla własnego bezpieczeństwa należy zawsze wybierać opcję płatności przy odbiorze.

21.11.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

Marlena Maląg z PiS chciała uderzyć w Tuska. Przywróceniem 5-procentowej stawki VAT na żywność. Nie przewidziała, że uderzy w PiS. Podobnie jak Szydło i Macierewicz.

Na platformie X (dawny Twitter) Marlena Maląg napisała:

„Przywrócenie VAT na żywność spowoduje wzrost cen. Tak mogą postępować tylko ci, którzy nie mają serca... mają, ale przyklejone i jedynie z papieru – czytamy na X.

W ocenie Maląg, którą zawarła w swoim wpisie, dobro Polaków nigdy nie było priorytetem dla Donalda Tuska i opozycji. Dodała, że rząd PiS wprowadził działania osłonowe m.in. zerowy VAT na żywność, żeby Polacy nie odczuli skutków inflacji.

W odpowiedzi użytkownicy X dodali kontekst, który wyjaśnia i umożliwia weryfikację fake newsów.

„To obecny rząd podjął decyzję, że VAT jest obniżony do końca 2023, a nie dłużej i że w 2024 wynosi 5 proc.” – czytamy.

I dołączyli link do strony Ministerstwa Finansów, na której jest informacja. że zerowa stawka VAT na żywność  będzie obowiązywała do końca 2023 r.

Link: TUTAJ

Sprawa nie ma związku z prawami kobiet

Z podobną reakcją X spotkał się wpis Antoniego Macierewicza.

„Banda Tuska, która podczas kampanii wyborczej tyle mówiła o prawach kobiet, zagłosowała przeciwko wysuniętej przez nas kandydaturze Elżbiety Witek na Wicemarszałka Sejmu. Już pierwszego dnia obrad pokazali, że prawa kobiet to dla nich tylko temat propagandy, a nie realny postulat” – czytamy.

Wpis został z miejsca opatrzony wyjaśnieniem:

„Sprawa nie ma żadnego związku z prawami kobiet, Elżbieta Witek nie została poparta z powodu działań sprzecznych z prawem, w czasie gdy była marszałkiem poprzedniej kadencji”.

Link: TUTAJ

Kandydatura Witek została odrzucona w głosowaniu

Na tę samą rafę nadziała się Beata Szydło.

„Marszałek Hołownia, obejmując stanowisko, oprócz zachwalania swojego podcastu, mówił wiele o „demokratyzowaniu" Sejmu i potrzebie "nowej polityki". Jak te piękne i górnolotne słowa mają się do praktyki, zobaczyliśmy niedługo, potem gdy PiS – największemu klubowi parlamentarnemu – odmówiono swobodnego wyznaczenia kandydata na wicemarszałka Sejmu. Im więcej Hołownia i inni przyboczni Tuska mówią o demokracji, tym bardziej należy się o demokrację obawiać” – czytamy.

Natychmiast pojawiło się wyjaśnienie:

„Klubowi PiS nie odmówiono wyznaczenia kandydata na wicemarszałka Sejmu. Klub PiS wyznaczył Elżbietę Witek. Jej kandydatura została odrzucona w głosowaniu”.

Link: TUTAJ

20.11.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Facebook / od lewej: Marlena Maląg, Antoni Macierewicz, Beata Szydło

(sl)

Policja wszczęła dochodzenie w sprawie gróźb śmierci kierowanych wobec Connera Rousseau, jeszcze do niedawna lidera partii flamandzkich socjalistów Vooruit.

O tym, jak groźby te wpłynęły na życie młodego polityka, opowiedziała jego matka, Christel Geerts.

- Zamknął się w sobie. Wczoraj w ogóle nie wyszedł z domu, chyba po raz pierwszy w życiu. Potrzebuje spokoju - powiedziała Geerts, cytowana przez portal dziennika „Het Laatste Nieuws”.

Z informacji przekazanych przez policję wynika, że groźby wobec Rousseau sformułowano około dwa tygodnie temu. W miniony piątek 31-letni polityk zrezygnował z kierowania partią Vooruit.

Jeszcze kilka lat temu Rousseau był wschodzącą gwiazdą belgijskiej sceny politycznej. W wieku 26 lat został liderem ugrupowania, które między innymi za jego sprawą zmieniło nazwę z sp.a na Vooruit.

Miniony rok był jednak dla Rousseau bardzo trudny. Kilka osób oskarżyło młodego polityka o niedopuszczalne zachowania seksualne, ale żadne z tych oskarżeń się nie potwierdziło i prokuratura nie postawiła mu zarzutów. Rousseau poczuł się jednak zmuszony do opowiedzenia publicznie o swojej orientacji seksualnej. Przyznał, że jest biseksualistą.

Kilka tygodni temu polityk musiał z kolei przepraszać za swoje obraźliwe słowa o Romach, wypowiedziane pod wpływem alkoholu w pubie w Sint-Niklaas.

Według dziennika „Het Laatste Nieuws” polityk mówił wtedy o „brązowych mężczyznach” i prosił policję, niby żartem, by częściej używała wobec Romów pałek. -To jedyny sposób, by wymusić ich szacunek - miał powiedzieć.

Rousseau mówił potem, że był „zszokowany własnym zachowaniem”, ale nie podał się od razu do dymisji, bo jego „polityczne zaangażowanie waży więcej niż jeden zły incydent” - przyznał.

Partia socjalistyczna Vooruit ma na sztandarach walkę z rasizmem i dyskryminacją, a wypowiedzi jej lidera, nawet jeśli za nie przeprosił, pozbawiają ją wiarygodności na tym polu - uważali jednak krytycy lidera Vooruit, niektórzy także z jego własnego ugrupowania.

Presja ze strony części partyjnego aparatu oraz mediów była tak wielka, że w połowie listopada Rousseau zrezygnował z przewodniczenia Vooruit. Nową liderką ugrupowania została Melissa Depraetere.

20.11.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Jak wynika z badania Eurobarometru opublikowanego w piątek, 17 listopada, przez Parlament Europejski, telewizja pozostaje głównym źródłem informacji wśród mieszkańców Belgii.

Październikowe badanie wykazało, że w ciągu ostatniego tygodnia prawie 3/4 (71%) mieszkańców Belgii wybrało telewizję jako główne źródło informacji, co stanowi średnią europejską.

Natomiast radio pozostaje w tyle, docierając do 47% belgijskiej populacji, choć to wciąż znacznie więcej niż wynosi średnia UE (37%).

Gazety internetowe i platformy informacyjne stanowią w Belgii 40% udziału (zaś w UE – 42%). Tymczasem z platform mediów społecznościowych korzysta 1 na 3 mieszkańców Belgii, co odpowiada europejskiemu wskaźnikowi wynoszącemu 37%.

Prasa drukowana przyciąga 23% Belgów, czyli nieco powyżej średniej UE wynoszącej 21%. Nie jest zaskoczeniem, że głównym odbiorcą wiadomości w mediach społecznościowych są osoby w wieku od 15 do 24 roku życia.

Jednakże, w przypadku wszystkich pozostałych grup wiekowych preferowanym kanałem informacyjnym jest telewizja.

20.11.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)