Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Szpital w Antwerpii zawiesił wszystkich radiologów!
Belgia: Piwo już nie smakuje? „Kiepski rok dla browarów”
Belgia: Prawie wszyscy je jedzą. Podrożały o ponad 10%
Prezydent Niemiec upamiętnił atak neonazistów w Kolonii z 2004 roku
Belgia, Wybory: Oni wygrali w Brukseli
Polska: Traktują psy i koty jak zabawki i wyrzucają je na ulicę. Zwłaszcza w wakacje
Belgia: Frekwencja „tylko” 87,5%. Kto nie głosował, dostanie grzywnę?
Belgia: Pogoda na 14 czerwca
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 14 czerwca 2024, www.PRACA.BE)
Belgia: Dwa priorytety przyszłego rządu - Belgię czekają wielkie zmiany?
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Planujesz budowę domu? Zacznij teraz, bo potem będzie już tylko drożej

Jeżeli ktoś zastanawia się nad wybudowaniem domu, to powinien szybko podjąć decyzję. W przyszłym roku ma się zacząć galopada cen.

Na razie rynek jest stabilny, a serwis wielkiebudowanie.pl podkreśla, że ceny materiałów budowlanych wręcz spadły.

Gdzie taniej, gdzie drożej?

„I tak średni tym razem spadek cen usług budowlanych w lutym wyniósł -0,5%. Najbardziej spadły ceny usług wykończeniowych i dekarskich (nawet mniej o -2% m/m).

Spadek cen objął także usługi ociepleniowe, instalacyjne wod-kan-c.o., tynkarskie oraz ogrodzeniowe. Za to nadal rosły ceny usług murarskich, brukarskich, a także posadzkarskich i gazowych” – podaje.

I wylicza, że najbardziej wzrosły ceny w województwach:

śląskim,
wielkopolskim,
świętokrzyskim.

„Spadły i to poważnie średnie ceny w takich województwach jak pomorskie, podkarpackie czy małopolskie ( nawet o -3% m/m )” – czytamy.

Co ważne, ceny materiałów budowlanych po raz pierwszy od lat nie poszły w górę, a nawet nieznacznie spadły. Ostatnio tak było w 2017 roku. Jest szansa, że ceny w tym roku pozostaną stabilne. W przypadku usług nie ma co jednak na to liczyć.

KPO wywinduje ceny na rynku

Gdy ktoś buduje dom, to musi liczyć właśnie te dwie pozycje. I według ekspertów nadchodzą podwyżki cen cegieł, betonu, stali… 

„Wszystko to za sprawą planowanej kumulacji inwestycji w latach 2025-2027, które będą finansowane z odblokowanych pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy oraz Funduszu Spójności w wysokości aż 137 mld euro” – ostrzega kb.pl.

Oznacza to, że już w przyszłym roku postawienie domu czy bloku będzie kosztowało więcej niż teraz.

Pieniądze to nie jedyny problem, bo może być trudno na czas zamówić ekipę. Fachowcy będą mieli ręce pełne roboty. Przecież lada dzień po pieniądze z UE sięgną miasta i gminy. Zaczną ogłaszać przetargi, podpisywać umowy, zatrudniać budowlańców.

09.03.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sm)

Polska: Ceny w Polsce zmienne jak mapa pogody. To kolejna odsłona starcia z Biedronką

Ceny w Biedronkach w różnych częściach kraju są różne – napisały wiadomościhandlowe.pl. Lidl nie mógł przespać takiej okazji. I zaatakował konkurenta cenową mapą pogody.

Walka Biedronki z Lidlem trwa w najlepsze. W tej odsłonie pretekstem stała się informacja portalu wiadomościhandlowe.pl, który zwrócił uwagę na to, że w Biedronce ceny są różne i zależą m.in. od lokalizacji sklepu i konkurencji.

Tymczasem sieć sklepów Lidl chwali się inną politykę cenową „gwarantującą – jak czytamy – jednolite ceny we wszystkich swoich placówkach". W przeciwieństwie do Biedronki. Tak powstał cenowa mapa Polski. Na wzór mapy pogody.

Krótka historia konfliktu dwóch sieci sklepów

Od wielu tygodni trwa wojna cenowa między popularnymi sieciami sklepów Biedronka i Lidl. I przybiera na sile. W tym konflikcie obie strony stosują agresywny marketing.

Zaczęło się od tego, że Biedronka zaczęła przekonywać klientów, że jest najtańszym sklepem w Polsce. Od początku robi to reklamami w radiu, telewizji i w internecie. 

Starcie weszło na nowy poziom, gdy Jeronimo Martins, właściciel sieci, zaczęło stosować reklamę porównawczą. Właściciel Biedronek zestawiał ceny oferowanych przez siebie produktów z towarami z Lidla. I robił to, wysyłając klientom sms-y.

Kolejna odsłona tego handlowego konfliktu to plakaty na ulicach miast. „Od 2002 roku Biedronka tańsza niż Lidl” – widnieje na nich duży napis.

To musiało się skończyć twardą odpowiedzią konkurencyjnej sieci. Tyle że Lidl nie poszedł w reklamę, ale do sądu.

„Prezenter” zaleca uwagę

Teraz jednak zaatakował w inny sposób: zestawił polityki cenowe obu sieci. Z korzyścią dla siebie. I stworzył cenową mapę pogody.

Bohater spotu Lidla jak prezenter pogody zaleca uwagę przy zakupach w Polsce. Poza – a jakże – zakupami w Lidlu. Sieć porównała 10 sklepów konkurencji i podaje, że różnice w zakupach wynoszą nawet 15 zł.

– Pogoda w Polsce zmienna jak ceny – mówi aktor. – W różnych Biedronkach mamy różne ceny tych samych produktów. Dlatego zaleca się dużą uważność podczas zakupów, chyba że kupujemy w Lidlu, bo we wszystkich sklepach Lidl kupisz te produkty w tej samej cenie.

Link: TUTAJ

W całej Polsce jedna cena

– Jeśli miałbym opisać nową kampanię hasłem, byłoby to „w całej Polsce jedna, niska cena”, ponieważ wierzymy, że każdy powinien mieć możliwość zrobienia tych samych zakupów dokładnie za te same pieniądze – tak opisuje tę kampanię w komunikacie dla serwisu InnPolnd Wojciech Grohn, członek zarządu ds. Zakupów w Lidl Polska.

I podkreśla: – Dla wszystkich prowadzimy transparentną, spójną politykę cenową i wierzymy, że to właśnie dzięki niej klienci nam ufają i wybierają Lidla.

07.03.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. materiał reklamowy Lidla

(sm)

Polska: Oszustwo na „mandat”. Tak złodzieje wykorzystują klientów sklepowych parkingów

Jeśli otrzymamy „mandat” za parking przy markecie, to zanim go zapłacimy, warto sprawdzić, czy nie jest to oszustwo. Bo złodzieje naszych pieniędzy już działają.

Jak wiadomo – brak darmowego biletu na sklepowym parkingu może słono kosztować. Bo kary są wysokie. Oszuści wiedzą to tak samo dobrze jak klienci przysklepowych parkingów.

I wykorzystują to bez zahamowań. Kosztem nieświadomych tego klientów.

Bilet na darmowy parking

Przypomnijmy, że sieci handlowe, broniąc swoich przysklepowych parkingów przed gośćmi innymi niż ich klienci, wprowadziły parkomaty z obowiązkiem pobrania biletu.

Bo z darmowych parkingów chętnie korzystają nie tylko klienci marketów, ale także m.in. pracownicy pobliskich firm czy mieszkańcy okolicznych bloków.

Brak biletu parkingowego lub zbyt długi postój przed sklepem może się skończyć wysokim mandatem. Teraz okazuje się, że niektóre mandaty mogą być zwykłymi fałszywkami.aOszuści na wręczanych nieświadomym osobom blankietach po prostu podają inny numer rachunku bankowego i wyłudzają pieniądze od swoich ofiar.

„Incydenty te [już] zostały zgłoszone do właściwych organów ścigania” – poinformowała w oficjalnym komunikacie APCOA Parking Polska, największa firma w tej branży.

Jak się przed tym bronić?

Firma APCOA Parking Polska podpowiada w aktualnościach na swojej stronie apcoa.pl:

„Na wezwaniu do zapłaty wystawianym przez służby kontrolne APCOA widnieje QR kod przekierowujący do strony internetowej, na której można zapoznać się ze szczegółami sprawy. Można na niej zobaczyć numer wezwania, zdjęcia wykonane przez kontrolera, a także poznać powód nałożenia opłaty dodatkowej oraz złożyć reklamację lub opłacić wezwanie do zapłaty.

Jest to rozwiązanie, które pozwala na szybkie i wygodne sprawdzenie, czy wystawione wezwanie do zapłaty jest prawdziwe” – instruuje firma.

I podkreśla: „Przypominamy także, że kontrolerzy nie pobierają opłat dodatkowych. Ich płatność może być dokonana tylko w formie elektronicznej”.

W przypadku jakichkolwiek wątpliwości spółka prosi o kontakt telefoniczny lub mailowy (adres i numer telefonu jest na stronie www.apcoa.pl).

07.03.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sm)

Polska: Przerwa wielkanocna w szkołach. Przed uczniami 6 dni wolnego od nauki

Przed uczniami kolejna w tym roku szkolnym przerwa od nauki. Tym razem powodem jest zbliżająca się Wielkanoc. Przez kilka dni będzie można złapać oddech od nauki.

W tym roku Wielkanoc wypada wcześniej, bo już w marcu. Pierwszy dzień świąt – tradycyjnie jest to niedziela – wypada 31 marca.

Drugi dzień świąt wielkanocnych, czyli lany poniedziałek, będziemy obchodzili 1 kwietnia. Przypominamy, że tego dnia mamy również w kalendarzu prima aprilis. Dzięki w ten sposób połączyły się woda z żartem.

Wielkanoc

Przerwa wielkanocna w szkołach w tym roku decyzją Ministerstwa Edukacji Narodowej potrwa 6 dni. Rozpocznie się Wielki Czwartek 28 marca. Wolnym uczniowie będą mogli się cieszyć do wtorku 2 kwietnia.

Część szkół już ogłosiła, że w tych dniach może zorganizować – z myślą o pracujących rodzicach uczniów – zajęcia opiekuńcze. Pod warunkiem, że znajdą się zainteresowani.

Majówka

Zaledwie miesiąc później przed uczniami kolejna dłuższa przerwa od nauki – majówka. Tym razem będą mogli się nimi cieszyć przez 5 dni. Od środy 1 maja (Święto Pracy) do niedzieli 5 maja.

Przypominamy, że 1 i 3 maja ((Święto Konstytucji 3 maja) to dni ustawowo wolne od pracy. 2 maja natomiast świętujemy Dzień Flagi.

Czas egzaminów przed końcem roku

Dla klas maturalnych rok szkolny 2023/2024 zakończy się 26 kwietnia. Matury rozpoczną się w tym roku we wtorek 7 maja i potrwają do 25 maja.

Maturzyści, którzy z przyczyn zdrowotnych lub losowych nie będą mogli zdawać egzaminów w tym terminie, zostaną powtórzone od 3 do 17 czerwca.

Kolejna ważna data w kalendarzu szkolnym – egzamin ósmoklasisty. Ten odbędzie się 14-16 maja.

Rok szkolny 2023/2024 zakończy się 21 czerwca.

07.03.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sm)

Subscribe to this RSS feed