Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 29 marca 2024, www.PRACA.BE)
BELGIA! DZIEŃ DOBRY! - piątek 29 marca 2024
Kultowy brukselski klub jazzowy Sounds zostanie wkrótce zamknięty
Polacy już się na to cieszą. Sezon rowerowy już się rozkręca
We Flandrii i Walonii ponad 10 tys. bezdomnych nieletnich
Polska: Wybory samorządowe 2024. Kampania bez fajerwerków. Wszystko na jedno kopyto
Belgia: Bank centralny na minusie. I to dużym
Polska: Sweter i jeansy do kosza. Czekają nas poważne zmiany w segregacji śmieci
Belgia: „Koniec z prezentami od rządu”. W budżecie wielka dziura
Polska: Wielkanoc 2024. Jeśli jeszcze nie zrobiłeś świątecznych zakupów, to już wygrałeś
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Znowu będziemy chodzili na zakupy w niedziele? Opozycja obiecała to wyborcom

Przed wyborami opozycja obiecywała zniesienie zakazu handlu w niedziele. Jak pokazują sondaże, chce tego większość badanych. Ale nie wszyscy. Ten zakaz od 5 lat dzieli Polaków.

Jeden z sondaży zlecił UCE Research portal wiadomoscihnadlowe.pl.

54 proc. ankietowanych domaga się powrotu niedziel handlowych.
28,21 proc. wyraziło poparcie dla likwidacji niedzielnego zakazu.
37,7 proc. uczestników badania nie chce, żeby zakaz handlu w niedziele został zniesiony.

Obietnice opozycji

Czy zatem, jeśli opozycja, która ma przewagę w Sejmie, stworzy rząd, to zakaz handlu w niedziele zostanie zniesiony?

„Rzeczpospolita” przypomina, że Platforma Obywatelska w swoim programie „Sto konkretów” zapowiedziała, że tak się stanie. W zamian każdy pracownik będzie miał zapewnione dwa wolne weekendy w miesiącu i podwójne wynagrodzenie za pracę w dni wolne.

Z kolei Trzecia Droga obiecała wprowadzenie handlu w  niedziele 2 razy w miesiącu.

Co na to handlowcy?

Polska Rada Centrów Handlowych od lat domaga się uwolnienia handlu w niedziele. Między innymi dlatego, że niedziele były dla sklepów dniami największych obrotów w ciągu tygodnia. To przekładało się na większe zatrudnienie i wyższe wpływy podatkowe.

Obecnie centra handlowe, która – jak mówi Krzysztof Poznański z Polskiej Rady Centrów Handlowych w rozmowie z „Rzeczpospolitą” – muszą być ogrzewane, chronione i sprzątane, w niedziele stoją puste. A to kosztuje.

Kolejny argument „za” to zwiększenie obrotów handlu o około 4 proc. i wzrost zatrudnienia. Według szacunków – zniesienie zakazu handlu w niedziele mogłoby zwiększyć zatrudnienie, zwłaszcza w galeriach handlowych, o 20-40 tys. pracowników

Z kolei dla klientów otwarte w niedzielę  sklepy oznaczałyby większą swobodę w robieniu zakupów.

Te nastroje studzi Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji. Jej zdaniem – jak powiedziała w rozmowie z Rz – wymaga to namysłu, bo zmieniły się nawyki zakupowe Polaków. Wpływ na to ma m.in. inflacja i boom na zakupy internetowe.

Co na to pracownicy sklepów?

Zapytał ich o to portal INNPoland

– Mogę pracować w niedziele, ale na pewno nie za takie same pieniądze – podkreśla Anna.
– Nie chcę harować 7 dni w tygodniu – mówi Małgorzata.
– Mam męża i dziecko, a niedziela to jedyny dzień, żeby wspólnie spędzić czas – podkreśla Katarzyna.
– Ja już teraz pracuje w niedzielę. W zamian za to mam dodatkowy dzień wolny w tygodniu. To dobre rozwiązanie, bo dzięki temu mogę np. pójść do lekarza lub załatwić sprawy w urzędzie – wylicza Renata, pracownica.
– Myślę, że zamiast obowiązku powinna być taka możliwość. Jak ktoś chce, niech idzie stać za ladą w niedzielę, ale za większe pieniądze. Chętnych nie zabraknie – stwierdza Robert.

21.10.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sp)

  • Published in Polska
  • 0

Do rozwoju nowych technologii niezbędny jest stabilny dostęp do surowców krytycznych. Komisja Europejska szuka nowych źródeł ich pozyskiwania

Komisja Europejska określiła 34 surowce jako „krytyczne” ze względu na ich duże znaczenie gospodarcze, ale też duże ryzyko dla bezpieczeństwa dostaw. Większość z nich jest bowiem sprowadzana z dalekiej zagranicy, głównie z Chin, ale też Kazachstanu, Brazylii, RPA czy Demokratycznej Republiki Konga. Aby zmniejszyć zależność od poszczególnych dostawców, KE chce, by z jednego państwa nie pochodziło więcej niż 65 proc. rocznego unijnego zużycia każdego z surowców strategicznych. Więcej ma pochodzić z krajowej produkcji, rafinacji i recyklingu. – To istotne, bo niezakłócony dostęp do metali ziem rzadkich warunkuje rozwój nowych technologii – przekonuje dr hab. Joanna Kulczycka, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej.

– Nowe technologie rozwijają się na bazie wielu metali, w tym pierwiastków ziem rzadkich różnego rodzaju. Używamy coraz więcej metali, musimy mieć do nich łatwy dostęp. Jeżeli mamy jakiekolwiek ryzyko zakupowe, czyli zakłócenia w dostawach, to są to surowce krytyczne – tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria Biznes dr hab. Joanna Kulczycka, profesor i prodziekan ds. współpracy i rozwoju Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.

Surowce, których możliwości pozyskania zarówno ze źródeł pierwotnych, jak i wtórnych, są utrudnione, a możliwości ich substytucji niewielkie są oznaczane surowcami krytycznymi. Na zaktualizowanej w tym roku liście Komisji Europejskiej (taka aktualizacja robiona jest raz na trzy lata) znajduje się ich obecnie 34. W Polsce listę takich surowców przygotowano w ramach opracowania Polityki Surowcowej Państwa i znajduje się na niej 17 pozycji. Wśród nich są m.in. grafit naturalny, hel, krzem metaliczny, lit, miedź rafinowana, niob, pierwiastki ziem rzadkich, platynowce, skand, stront, tantal czy wolfram metaliczny.

Surowce krytyczne są niezbędne dla rozwoju technologicznego, a popyt na nie będzie w najbliższych latach systematycznie rosnąć, m.in. ze względu na proces odchodzenia od paliw kopalnych i przechodzenia na systemy czystoenergetyczne. Te zaś wymagają większej ilości minerałów.

– Rozwój zielonej gospodarki wiąże się z tym, że zmniejsza się zapotrzebowanie na surowce energetyczne, natomiast zwiększa na różnego rodzaju metale, szczególnie przy rozwoju różnego rodzaju rozwiązań związanych z przemysłem IT czy zieloną technologią. Geopolitycznie to oznacza, że wiele krajów w tym momencie inwestuje w rozwój zielonych technologii, chociażby po to, żeby potem mieć dostęp do tych technologii i je udostępniać – mówi prof. Joanna Kulczycka.

Surowce krytyczne znajdują się w wielu sprzętach codziennego użytku i w produktach niezbędnych dla gospodarki. Litu, kobaltu i niklu potrzeba do produkcji samochodów elektrycznych, bez wolframu nie byłaby możliwa technologia wibracji w telefonach, borany są z kolei niezbędne do wyrobu szkła i produkcji nawozów do roślin. Silniki pojazdów elektrycznych czy turbiny wiatrowe nie mogłyby działać bez magnesów trwałych, te zaś są produkowane z pierwiastków ziem rzadkich.

Źródła surowców krytycznych znajdują się głównie poza UE, przede wszystkim w części Azji i Afryki.

– Jeżeli popatrzymy na rynek pierwiastków ziem rzadkich, to dominują Chiny. Praktycznie 100 proc. dostaw pochodzi z tego rynku. Oczywiście w większości importujemy różnego rodzaju półprodukty, więc te surowce są w tych półproduktach, ale one muszą być również dostępne. Dlatego cały system dostaw jest dla nas bardzo ważny – wskazuje ekspertka AGH. – Widzieliśmy te zakłócenia w dostawach, chociażby podczas COVID-u czy wojny.

Przykładowo, jak wskazuje Raw Materials Information Systems Komisji Europejskiej, za 92 proc. globalnej produkcji niobu odpowiada Brazylia, za 79 proc. produkcji litu Chile. Z kolei w RPA produkuje się 93 proc. irydu, 81 proc. rodu, 41 proc. manganów, w Demokratycznej Republice Konga 63 proc. światowych zasobów kobaltu. Kazachstan jest zagłębiem fosforu (71 proc.), a Chiny m.in. barytu, galu, magnezu, ciężkich i lekkich metali ziem rzadkich czy skandu. Obecnie ok. 90 proc. bizmutu, rudy kobaltu, magnezu, manganu i strontu UE sprowadza z Państwa Środka. Podobnie jest w przypadku berylu, który trafia do Unii z USA.

– Bez metali ziem rzadkich i innych stosowanych w przemyśle energetycznym, w nowych technologiach, nie ma rozwoju. W związku z tym niezakłócony dostęp do nich warunkuje rozwój nowych technologii – przekonuje dr hab. Joanna Kulczycka. – Naukowcy z AGH i innych uczelni pracują nad tym, żeby je zastępować, żeby poszukiwać surowców, które są dla nas łatwiej dostępne.

Polska, podobnie jak inne kraje unijne, większość surowców krytycznych importuje, przede wszystkim z Chin. W ramach Polityki Surowcowej Państwa współpracuje także ze służbami geologicznymi innych państw, aby zdywersyfikować źródła surowców krytycznych. Takie porozumienia zawarliśmy m.in. z Demokratyczną Republiką Konga, Mongolią, Uzbekistanem czy Dominikaną, która posiada zasoby surowców mineralnych takich jak złoto, żelazo, nikiel, miedź, srebro, cynk i boksyt. Źródłem pozyskiwania surowców mogą być również złoża kopalin polimetalicznych na dnie oceanów.

– Polska skupia się na tym, aby rozwijać współpracę gospodarczą, pozyskiwać surowce z dna oceanów. Istnieje szansa na to, że będziemy pozyskiwać surowce nie tylko na terenie naszego kraju, ale również w tej polityce zagranicznej wchodzić we współpracę. To m.in. także Mongolia, Dominikana, będziemy więc szukać dywersyfikacji dostaw – podkreśla prof. Joanna Kulczycka.

Polska współpracuje z innymi krajami w ramach Międzynarodowej Organizacji Dna Morskiego (MODM) czy Wspólnej Organizacji Interoceanmetal. Mamy dwie działki: na dnie Oceanu Atlantyckiego (na Grzbiecie Śródatlantyckim) oraz Oceanu Spokojnego (w strefie Clarion-Clipperton).

W marcu 2023 roku Komisja Europejska zaproponowała europejski akt o surowcach krytycznych. Aby zmniejszyć zależność w dostępie do nich, UE chce, by z jednego państwa trzeciego pochodziło nie więcej niż 65 proc. rocznego unijnego zużycia każdego z surowców strategicznych. Co najmniej połowa rocznego zużycia ma pochodzić z przetwarzania w UE, 20 proc. z wewnętrznego recyklingu, a 10 proc. – z unijnego wydobycia.

– Możemy rozwijać recykling, pozyskiwać  te surowce ze zużytych telefonów czy sprzętu elektronicznego. Rozwija się to choćby wśród producentów czy recyklerów zrzeszonych w Klastrze Gospodarki Odpadowej i Recyklingu, Krajowym Klastrze Kluczowym. Coraz więcej surowców tego typu jest odzyskiwanych – podkreśla ekspertka AGH.


18.10.2023 Niedziela.BE // bron: new seria // tagi: surowce krytyczne, metale, zielona energia, transformacja energetyczna, rozwój gospodarki, dywersyfikacja źródeł surowców, Polityka Surowcowa Państwa, Komisja Europejska, Unia Europejska // mówi: dr hab. Joanna Kulczycka, profesor AGH, prodziekan ds. współpracy i rozwoju, Akademia Górniczo-Hutnicza (AGH) // foto: 99.95% drobny niob. Za 92 proc. globalnej produkcji niobu odpowiada Brazylia. // fot. Bjoern Wylezich, DE / shutterstock.com

(co)

  • Published in Biznes
  • 0

Belgia, Saint-Gilles: Skradziono elementy mundurów wojskowych

W noc z niedzieli na poniedziałek (15-16 października) w brukselskiej gminie Saint-Gilles skradziono kilka części mundurów wojskowych.

Doniesienie zostało potwierdzone w rozmowie z agencją prasową Belga przez lokalną policję ze strefy Bruksela-Midi, która obejmuje Anderlecht, Saint-Gilles i Forest. Nie jest jasne, czy istnieją powiązania pomiędzy kradzieżą a wczorajszym atakiem terrorystycznym, ale policja profilaktycznie przekazała tę informację odpowiednim służbom.

Do kradzieży doszło w noc z niedzieli na poniedziałek, pomiędzy 22:30 a 07:00, przy Rue d'Ecosse w Saint-Gilles. Sprawcy uciekli z parą spodni wojskowych, dwiema parami spodni khaki i dwoma swetrami khaki.

„Rzeczywiście otrzymaliśmy zgłoszenie o kradzieży za pośrednictwem policji w Montgomery, która sporządziła zgłoszenie i nas o nim poinformowała” – powiedziała Sarah Frederickx, rzeczniczka policji w strefie Bruksela-Midi. „Biorąc pod uwagę dzisiejszy i wczorajszy kontekst, przekazaliśmy tę informację ze względów bezpieczeństwa, ale raczej w ramach środków ostrożności, a nie dlatego, że coś wskazuje na powiązania z zamachem”.

18.10.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia, Bruksela: Ruszyły długo wyczekiwane prace remontowe elewacji Pałacu Sprawiedliwości!

Długo oczekiwane prace konserwacyjne elewacji Pałacu Sprawiedliwości w Brukseli rozpoczęły się w poniedziałek, 16 października, 140 lat po otwarciu gmachu.

Bruksela chce, aby do 2030 roku kultowy budynek został całkowicie pozbawiony stalowych rusztowań – wówczas obchodzone będą 200. urodziny Belgii. Projekt będzie kosztować 31,7 mln euro, a inne prace renowacyjne rozpoczną się latem tego roku. Podzielony jest na kilka etapów. Wczoraj rozpoczęła się renowacja elewacji.

Belgijski minister sprawiedliwości, Vincent Van Quickenborne, belgijski sekretarz stanu ds. agendy cyfrowej i prywatności, Mathieu Michel, oraz czołowi brukselscy politycy, w tym Ans Persoons i Philippe Close, byli obecni na miejscu, aby uczcić tę okazję podczas specjalnej ceremonii.

„W poniedziałek rano, dzień po 140. rocznicy otwarcia Pałacu Sprawiedliwości w Brukseli, oficjalnie rozpocząłem prace renowacyjne na fasadach” – powiedział sekretarz stanu Michel, który kieruje projektem.

18.10.2023 Niedziela.BE // fot. Adam Zoltan / Shutterstock.com

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed