Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Udostępniono dodatkowe bilety do Royal Greenhouses w Laeken!
Polska: Dopłaty do mieszkań? Niekoniecznie. Polacy czekają na inną pomoc. Sprawdź – jaką
Belgia: W ten weekend Hangar Festival powita 10 tys. gości!
Polska: Łowy na grubą zwierzynę pachną grubymi pieniędzmi. Zostawiają je zagraniczni myśliwi
Belgia, Bruksela: Kolejne przypadki agresji wobec pracowników zbierających śmieci
Polska: Pożyczamy coraz więcej. Bo po te pieniądze nie musimy iść do banku
Belgia: Kodeks Dobrostanu Zwierząt na razie nie zostanie przyjęty w Brukseli
Polska: Zamiast iść do szpitala, żeby zanieść rzeczy bliskiemu, wyślesz je przesyłką. Do paczkomatu
Belgia: Rząd Belgii otworzy więzienie w... Kosowie?
Belgia: Kibic Anderlechtu zmarł podczas meczu z Cercle Brugge
Redakcja

Redakcja

Arcydokładne ataki hakerskie. Tym razem przestępcy stanęli na głowie

Rządowa jednostka alarmuje o nowej metodzie przejmowania danych przez hakerów. Internetowi przestępcy posługują się wyszukaną metodą, na którą łatwo się nabrać.

Alert ogłasza CERT, rządowa jednostka czuwająca nad bezpieczeństwa polskiej sieci i jej użytkowników. Co jakiś czas ostrzega przed kolejnymi atakami hakerskimi, publikuje adresy podejrzanych stron i alarmuje o kampaniach phishingowych. To popularna metoda działania hakerów, która ma na celu wyłudzenie danych do komputerów czy kont bankowych. Właśnie takich działań dotyczy najnowszy alert CERT. Tym razem przestępcy zastosowali „niestandardowe rozwiązania”, przez co trudniej jest potencjalnym ofiarom rozpoznać oszustwo.

„Jednym z takich rozwiązań, którego użycie obserwujemy w ostatnim czasie, jest technika Browser In The Browser (przeglądarka w przeglądarce). Polega ona na wyświetleniu w ramach odwiedzanej strony pozornie nowego okna przeglądarki zawierającego fałszywy panel logowania. Okno to jest jedynie elementem strony, ale często jest ono na tyle dobrze wykonane, że ofiara łatwo może go pomylić z faktycznym nowym oknem aplikacji. Dodatkowo wyświetlany w nim pasek adresu zawiera poprawną domenę strony logowania” – informują eksperci.

I dodają, że kiedy internauta sprawdza adres domeny, może sądzić, że znajduje się na właściwej stronie. „Jest to jednak oszustwo, ponieważ pozorne okno stanowi w rzeczywistości część strony kontrolowanej przez atakującego” – wyjaśnia CERT.

Takie logowanie może przebiegać na dwa sposoby. Z reguły strony, na których następuje próba logowania, przekierowują automatycznie do strony logowania dostawcy tożsamości. „Po zalogowaniu się, użytkownik jest przekierowywany z powrotem na pierwotną stronę. Zdarza się jednak, że zamiast przekierowania strona dostawcy tożsamości otwiera się w osobnym okienku przeglądarki. Samo automatyczne otwarcie osobnego okna przeglądarki z panelem logowania nie jest czymś szczególnie zaskakującym. Jednak w tym drugim przypadku może dojść do oszustwa, jeśli okno ze stroną logowania nie jest prawdziwe” – czytamy w komunikacie.



Taką technikę wykorzystała ostatnio grupa hakerska UNC1151/Ghostwriter, która chciała zdobyć dane logowania do ukraińskiego serwisu i.ua. CERT zaznacza, że hakarzy są też aktywni w Polsce.

Jak się chronić

Eksperci radzą, żeby programiści nie tworzyli stron, które otwierają się w nowym oknie przeglądarki typu pop-up. Sami internauci mogą próbować sprawdzić, czy pojawiające się okno jest bezpieczne.

„Rekomendujemy użytkownikom, aby próbowali przesunąć podejrzane okno poza ten fragment widoku, np. w bok lub w górę, w taki sposób, aby zasłoniło górną część okna przeglądarki. W przypadku fałszywego okna nie będzie to możliwe” – podpowiada CERT.

Dobrym wyjściem jest też korzystanie z menedżerów haseł. Oferują one możliwość powiązania hasła z daną stroną i automatyczne jego uzupełnianie. „Taki menadżer haseł zaproponuje automatyczne wpisanie hasła tylko na prawdziwej stronie. Te wbudowane w przeglądarkę czy telefon są bezpieczne i proste w użyciu” – podkreślają specjaliści.

05.04.2022 Niedziela.NL // źródło: News4Media // fot. iStock

(ek)

 

Polska: Wojsko się wyprzedaje, czyli kup sobie Lublin, flet i rower wodny

Agencja Mienia Wojskowego sprzedaje pojazdy z demobilu. Są wśród nich m.in. auta terenowe, busy, ciężarówki, pojazdy specjalistyczne i rolnicze. Kupić można także instrumenty muzyczne, rowerki wodne, a nawet elementy stacji paliw.

Oto lista zakupowa:

samochody osobowe i busy:
- opel,
- ford,
- fiat,
- lublin.

samochody terenowe:  
- honker,
- mercedes,
- stary i jelcze.

pojazdy specjalne:
- ładowarki,
- koparki,
- śmieciarki,
- pojazd asenizacyjny,
- samochód izoterma,
- ładowarki,
- koparko-ładowarki.

Te listę wzbogacają elektronarzędzia, sprzęt do serwisu samochodów, rowery wodne i – wreszcie – instrumenty muzyczne:
- flety,
- puzony,
- gitary,
- kornety,
- organy.

Wyprzedaż będzie prowadzona w 3 oddziałach Agencji Mienia Wojskowego:

12 kwietnia:
- w Poznaniu, ul. Dojazd 30, godz. 12:30,
- w Bydgoszczy, ul. Gdańska 163a, godz. 12.

13 kwietnia:
- w Olsztynie, ul. Kasprowicza 1, godz. 11.

Ważne!

Żeby wziąć udział w przetargu, trzeba wpłacić wadium w wysokości 10 proc. wartości towaru, którym jesteśmy zainteresowani.
Oferta powinna znajdować się w zaklejonej, kopercie, na której muszą się znaleźć:
- imię i nazwisko,
- adres,
- nazwa i adres organizatora przetargu,
- symbol przetargu z adnotacją, żeby nie otwierać koperty do czasu przetargu.

Oferta powinna być złożona na „Formularzu ofertowym” obowiązującym u organizatora przetargu i zawierać m.in. oferowaną cenę netto dla wybranej pozycji, warunki zapłaty i oświadczenie kupującego, że zapoznał się ze stanem przedmiotu.

Zgłoszenie musi wpłynąć najpóźniej dzień przed terminem przetargu. 

05.04.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. AMW

(ek)

 

  • Published in Polska
  • 0

Belgia: Dalszy spadek bezrobocia we Flandrii i w Brukseli

W marcu utrzymał się trend spadkowy, jeśli chodzi o liczbę osób poszukujących pracy w Regionie Stołecznym Brukseli i w Regionie Flamandzkim, przy czym największy spadek odnotowano wśród młodych mieszkańców obydwóch regionów.

W marcu we Flandrii zarejestrowano 182 442 poszukujących pracy bezrobotnych, czyli o 1760 mniej niż w poprzednim miesiącu i o 13% mniej w porównaniu z marcem ubiegłego roku – wynika z najnowszych danych regionalnej minister pracy, Hilde Crevits.

„Liczby dotyczące osób poszukujących pracy nadal spadają, zarówno w ujęciu rocznym, jak i miesięcznym. Każdego miesiąca obserwujemy spadek” – poinformowała polityk w rozmowie z agencją prasową Belga.

Według urzędu pracy Actiris, ogólna liczba osób poszukujących pracy w Regionie Stołecznym Brukseli spadła do 85 878, co stanowi spadek o 5,6% w porównaniu z marcem 2021 roku. Stopa bezrobocia wśród młodzieży spadła o 7,8%. Pod koniec marca bezrobocie w Regionie Stołecznym Brukseli wyniosło 14,9% (w porównaniu z 16% w tym samym okresie w ubiegłym roku).

Odsetek osób poszukujących pracy w Regionie Flamandzkim obecnie wynosi 5,7%. To w tym regionie odnotowano największy spadek bezrobocia wśród osób poszukujących pracy, które były bezrobotne od roku do dwóch lat (-26%) oraz wśród osób poniżej 25 roku życia (-18%).

Fakt, że stopa bezrobocia nie rośnie, wynika głównie z tego, że wielu pracowników zatrudnionych w sektorach najbardziej dotkniętych przez pandemię (np. sektor kultury, gastronomia) zostało wysłanych na tzw. „tymczasowe bezrobocie”. Część z nich podlegało pod inne, wprowadzone przez rząd programy, mające na celu w ochronę przedsiębiorstw i osób samozatrudnionych oraz zapobieganie masowym zwolnieniom.

Jednocześnie liczba miejsc pracy stale rośnie zarówno w Brukseli, jak i we Flandrii. W ubiegłym miesiącu Actiris otrzymał 7317 ofert pracy, czyli o 78,6% więcej niż w marcu ubiegłego roku i 132,7% w porównaniu do marca 2020 roku. Agencja poinformowała, że najprawdopodobniej jest to spowodowane poprawą rejestracji dostępnych stanowisk tymczasowych, a także stopniowym ożywieniem działalności gospodarczej.

Minister Crevits podkreśliła, że dopasowanie pracowników do odpowiednich stanowisk, przy tak dużej liczbie wakatów, pozostaje poważnym wyzwaniem i że w pierwszej kolejności trzeba zająć się zatrudnieniem tych osób, które mają na to mniejsze szanse (na przykład bez wyższego wykształcenia).

„Nauka w pracy powinna być mantrą wypełniającą lukę kompetencyjną” – podsumowała minister, kładąc nacisk na konieczność szkoleń.

05.04.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0

Polska: 39 nowych bramek. Zbroją się przy drogach na piratów drogowych

Wiadomo już, jaka firma zajmie się stawianiem urządzeń do odcinkowego pomiaru prędkości. Przybędzie ich kilkadziesiąt. I to nie tylko na drogach krajowych.

„Urządzenia, które pojawią się na drogach, to Unicam VELOCITY3. Posiadają zatwierdzenie typu, a ich funkcjonalności są wystarczające, aby prowadzić skuteczne kontrole” – informuje CANARD, jednostka Generalnego Inspektoratu Transportu Drogowego. To on organizował przetarg na dostarczenie, montaż i uruchomienie 39 odcinkowych pomiarów prędkości.

Taki system już działa na polskich drogach. Teraz CANARD dysponuje 30 odcinkowymi pomiarami prędkości. Tylko w ciągu pierwszych 10 miesięcy 2021 roku zarejestrowały one blisko 600 tys. przypadków przekroczenia przez kierujących obowiązujących ograniczeń prędkości.

To skuteczniejsze narzędzie niż tradycyjne fotoradary. Jego działanie jest proste: kierowca wjeżdża na teren objęty badaniem, przekracza bramkę numer jeden. Kilka kilometrów dalej znajduje się bramka numer dwa, która także rejestruje pojazd. Na podstawie tych dwóch danych wyliczana jest prędkość, z którą poruszał się pojazd. Fotoradar może ją zmierzyć w tylko jednym punkcie.  

„Zgodnie z wymogami CANARD, urządzenia mają możliwość rejestracji naruszeń na kilku pasach ruchu niezależnie od tego, po którym pasie porusza się pojazd. Umożliwiają identyfikację pojazdu, rejestrują wizerunek sprawcy oraz wiele innych parametrów. Są dostosowane do pracy w trudnych warunkach pogodowych” – czytamy w komunikacie GITD.

Systemy zostaną zamontowane w 39 lokalizacjach wytypowanych na podstawie analizy poziomu bezpieczeństwa wszystkich dróg publicznych w Polsce.

Lista podstawowa obejmuje odcinki dróg w 13 województwach. Na liście znalazły się wybrane odcinki dróg autostrad A1, A2 oraz A4 oraz innych dróg krajowych, m.in. odcinki dróg ekspresowych S7, S11 i S14 oraz 14 dróg wojewódzkich, 3 powiatowe i 1 droga gminna. To ok. 200 km nowych odcinków dróg, które zostaną objęte kontrolami.

Raport i lista wskazywanych miejsc znajduje się w tym miejscu.

Montażem urządzeń zajmie się firmą Sprint SA. Będzie miała 70 tygodni na dostawę i montaż urządzeń.

„Wykonawca będzie musiał przeprowadzić oględziny lokalizacji pod kątem możliwości technicznych zainstalowania urządzeń odcinkowego pomiaru prędkości (OPP). Jeśli montaż urządzeń w którejś lokalizacji z listy podstawowej nie będzie możliwy, wykorzystana zostanie lokalizacja z listy rezerwowej.

Wykonawca po uzyskaniu wszystkich zezwoleń i ustaleniach z zarządcami dróg będzie mógł rozpocząć prace. Będzie musiał doprowadzić przyłącza energetyczne, posadowić bramownice i zamontować kamery” – dodaje CANARD.

To oznacza, że w sumie na polskich drogach tym systemem będzie objętych ok. 400 km dróg.

10.04.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canard

(ek)

 

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed